Goście "W punkt" o Marszu Niepodległości i świętowaniu
Goście Katarzyny Gójskiej część programu poświęcili ocenie dzisiejszego Marszu Niepodległości, którego patronem medialnym była Telewizja Republika.
O wtorkowym Marszu mówił Grzegorz Płaczek z Konfederacji, czyli ze środowiska kojarzonego z wieloletnią organizacją Marszu.
Myślę, że w 2025 roku możemy powiedzieć wreszcie, że to dojrzało i to jest takie spotkanie, dzień, święto wszystkich Polaków. I obecność pana prezydenta i obecność przedstawicieli innych partii i ten spokój i to nasycenie na metr kwadratowy osób. (…) Rzeczywiście prezydent zaprosił liczną grupę osób, myślę, że mocno ponad podziałami politycznymi i sam zdziwiłem się kogo tam widziałem, nie zawsze są to osoby związane z obecnym pałacem prezydenckim – podsumowywał dzisiejszy dzień Grzegorz Płaczek z Konfederacji.
Małgorzata Prokop-Paczkowska stwierdziła, że w Polsce jest ponad 36 mln obywateli, z czego większość świętowała dzisiejsze święto. Według byłej poseł Marsz Niepodległości to marsz nacjonalistów.
Więc mieliśmy w Warszawie marsz, rzeczywiście był duży, było dużo biało-czerwonych flag, ale była też zadyma, jak co roku, czyli race, smród, hałas. Ja na przykład z małym dzieckiem nie poszłabym tam, ale Państwo tak lubicie świętować, macie prawo, proszę bardzo - mówiła przedstawicielka Lewicy, wywołując śmiech w studiu.
Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego, Jolanta Milas, także przyznała, że każdy świętuje tak, jak najbardziej mu odpowiada. Dodała, że internet jest zarzucony równymi propozycjami związanymi z datą 11 listopada.
Jacek Ozdoba z Prawa i Sprawiedliwości zareagował na wcześniejsze słowa Prokop-Paczkowskiej i stwierdził, że Marsz Niepodległości nie jest żadnym marszem narodowców, a w samym marszu szli także obcokrajowcy i osoby o różnych kolorach skóry.
Był pan prezydent i to jest symbolika, która jest nieprawdopodobna. Również byłem w pałacu i widziałem tam osoby z różnych środowisk politycznych. (…) Widziałem tez dziennikarzy, którzy na co dzień atakują pana prezydenta, a mimo to głowa państwa wychodzi ponad swoje pozycje, niesnaski personalne, tylko rozumie sytuację, że jest głową państwa i nas jednoczy pod biało-czerwoną flagą, a to jest piękne” – mówił Jacek Ozdoba, europoseł PiS.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X