"Jesteśmy na granicy kryzysu prawnego" - mówili goście programu Dzisiaj
Ustrojowy zamach stanu, sprawa ingerowania w wolność słowa i PR-owska akcja rządu Donalda Tuska, były tematami rozmowy red. Danuty Holeckiej z Anną Bryłką (Konfederacja) i Bartoszem Kownackim (PiS) w telewizji Republika.
PR-owa akcja rządu
Goście programu „Dzisiaj” odnieśli się do sprawy prezydencji polskiej i dzisiejszego przejazdu ministrów rządu Tuska do gdańska pociągiem.
Anna Bryłka podkreślała, że hasło „Rząd bliżej ludzi” jest tylko zagraniem PR-owskim.
Podobnie wyglądał schyłek rządów Platformy w 2015 roku. Tu nie ma mowy o tym, aby rząd i Tusk był bliżej ludzi. Oni są tak oderwani od rzeczywistości, że nawet nie są w stanie powiedzieć o tym, że uprawiana dotąd przez EU polityka, to polityka ogromnego błędu. Dziś Von der Leyen nie jest w stanie przyjść i powiedzieć, że zmienia swoją politykę. Wyszłoby to jak karykatura.
Kownacki: to są dziadersi
Bartosz Kownacki zauważył, że Tuska powitali związkowcy, rolnicy i górnicy, którzy ostro krytykują jego działania.
Dobrze, że Tusk nie nakazał dziś do nich strzelać. Ta scenka w pociągu jest porównywalna z tym co robiła Ewa Kopacz. Oni zatrzymali się w swoim myśleniu 10 lat temu. Ta są dziadersi. Ludzie się wokół nich zestarzeli, a świat poszedł do przodu. Rząd pojechał pociągiem, ale oprócz tego poleciał samolot. Oni są oderwani od rzeczywistości. W grudniu byłem na interwencji poselskiej z posłem Krajewskim i chciałem dowiedzieć się ile Donald Tusk lata między Warszawą, a Gdańskiem i ile to kosztuje. I minęło kilka miesięcy, piszemy pisma, a odpowiedzi nie ma żadnych. Tusk po prostu boi się udzielić odpowiedzi.
Na pytanie red. Danuty Holeckiej, czy to nie trochę śmieszne, że w wagonie WARS-u premier pyta kogoś „co pan tam sobie kupił do jedzenia” Bryłka zauważyła, że takie spotkania nie są rozmowami z przeciętnymi Polakami.
To jest śmieszne. Jeśli chcemy wiedzieć co myślą Polacy to się z nimi po prostu spotykamy i rozmawiamy. Natomiast wiemy, że w tej chwili na spotkaniach polityków władzy padają trudne pytania o drożyznę i bezpieczeństwo. I ciężko jest im odpowiadać osobom, które pytają. Dlatego unikają prawdziwych rozmów.
Jesteśmy na granicy kryzysu
Goście red. Holeckiej mówili również o ustrojowym zamachu stanu dokonanym przez Tuska i jego ministrów. Przypomnijmy, że zawiadomienie w tej sprawie złożył do prokuratury prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski.
Przepychanki, że ktoś mógł wszcząć, czy nie postępowania są śmieszne. To jest wiedza z pierwszego roku studiów. Jestem przerażony wypowiedziami pani rzecznik prokuratury. Znam Bogdana Święczkowskiego. Był prokuratorem liniowym i doskonale wie co robi. Jesteśmy na granicy kryzysu prawnego. Podważa się już nawet wyroki w sprawach w sądach rejonowych. Działają u nas sądy i trybunały, ale po prostu komuś się nie podobają. Od 2015 roku wówczas opozycja, a dziś rządzący rozhuśtali cały wymiar sprawiedliwości i chcą doprowadzić do zmian.
- ocenił Bartosz Kownacki.
Z kolei Anna Bryłka wskazywała, że w obecnym stanie niezbędne będzie zresetowanie całego systemu prawnego.
- Zastanawiam się dlaczego pani prokurator Adamiak powołuje się na zarządzenie pana prokuratora krajowego Barskiego, skoro rządzący odwołali go i nie uznają jego osoby. Jak dla mnie to jest taki szwedzki stół, jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości. Oni po prostu wybierają sobie co chcą. I doszliśmy do ściany. Zabrnęliśmy w tym konflikcie za daleko. Dlatego moje środowisko proponuje reset konstytucyjny. To co dziś mamy jest niebezpieczne. Każde postanowienie sądu i każdy wyrok może już dziś być podważane. Jedna strona nie uznaje Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego. Niestety u nas komisja europejska bardzo mocno interweniowała w nasz system sprawiedliwości a dziś udaje że nic się nie dzieje.
- podsumowała Anna Bryłka.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X