Tusk i Giertych chcą przejąć Sąd Najwyższy? Opozycja ostrzega
Wokół Sądu Najwyższego narasta poważny kryzys ustrojowy. W programie „Miłosz Kłeczek zaprasza” politycy ostrzegali, że z otoczenia Donalda Tuska i Romana Giertycha płyną sygnały o możliwej próbie siłowego przejęcia akt dotyczących ważności wyborów prezydenckich. Padają ostrzeżenia przed łamaniem prawa, naciskami na marszałka Sejmu i próbą podważenia konstytucyjnego porządku. Politycy mówią wprost o przygotowaniach do zamachu stanu.
Dla Tuska to walka o własną wolność
Zdaniem Macieja Małeckiego z PiS, motywacje Donalda Tuska i Romana Giertycha są czysto osobiste. Próbują nie dopuścić do zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na Prezydenta RP, ponieważ to może być początek końca rządów Donalda Tuska.
- Donald Tusk i Roman Giertych wiedzą, że walczą o własną wolność w przyszłości. Bo jeśli stanęliby do rozliczenia (...) to będą musieli odpowiedzieć za popełnione przestępstwa. (...) Dlatego Sąd Najwyższy jest dla nich ostatnią barykadą, żeby nie dopuścić do zatwierdzenia Karola Nawrockiego jako Prezydenta RP
- stwierdził.
Małecki zaznaczył również, że działania obecnego premiera mogą być próbą destabilizacji państwa.
- Donald Tusk może potrzebować jakiegoś pretekstu. Może chcieć wzniecić zamieszki i dobrze, że Kluby Gazety Polskiej pojawią się przed Sądem Najwyższym
- powiedział.
Konstytucja nie pozwala na odroczenie
Oskar Kida, doktor prawa i polityk Bezpartyjnych, odniósł się do zapowiedzi i propozycji Romana Giertycha w sprawie odroczenia terminu Zgromadzenia Narodowego, albo zwołania go i zarządzenia przerwy. Na takie bezprawne działanie nie chce się zgodzić marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Kida podkreślił, że konstytucyjny termin zaprzysiężenia prezydenta-elekta nie podlega interpretacji.
- Nie ma takiej możliwości, żeby odroczyć Zgromadzenie Narodowe, aby marszałek nie przyjął ślubowania od prezydenta-elekta. To wynika z Konstytucji (...). Jestem przekonany, że pierwsza prezes, która jest osobą bardzo zaradną, znajdzie sposób i jest przygotowana na każdą ewentualność”
- zapewnił.
„Każda kropla krwi będzie na jego konto”
Z kolei Krzysztof Mulawa z Konfederacji nie krył niepokoju całą sytuacją. Zaapelował, aby społeczeństwo zgromadziło się w piątek przed Sądem Najwyższym, ale też wyraził nadzieję, że nie dojdzie do niczego złego.
- Dlaczego Tusk ma nie użyć jutro wszystkich swoich narzędzi, które będzie chciał? Przecież on powiedział, że to jest demokracja walcząca. (...) Tusk nie zawaha się użyć broni i każda kropla krwi, która się jutro poleje, będzie na jego konto. Mam nadzieję, że on nic nie zrobi, nic się nie dzieje i krew się nie poleje
- powiedział.
Rząd oskarżony o zamach stanu
Jacek Soska z PSL przypomniał, że wobec Donalda Tuska i Adama Bodnara wpłynęło już zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
- Są światełka, że Hołownia nie dołoży ręki do tego zamachu stanu. Ja bym dołożył, że rząd jest obwiniony o zamach stanu i ciągle dochodzą nowe rzeczy (...). Gdzie jest TSUE i inne instytucje Unii Europejskiej?
- pytał.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze

Mec. Majkowska o sprawie Oskarka: matka nie mogła otrzeć łez, bo była zakuta

Ryszard Rynkowski zeznał na prokuraturze w sprawie kolizji pod wpływem alkoholu.

Europejczycy odwracają się od wakacyjnego raju. Powód jest banalny
