„W Punkt”. Paruch: W PO działa Trójkąt Bermudzki, w którym giną głosy

Fot. flickr.com/Lukas Plewnia

- W PO od kilku miesięcy działa Trójkąt Bermudzki: Budka, Trzaskowski, Schetyna; w którym co prawda nie giną statki, ale giną głosy – uważa prof. Waldemar Paruch, który był jednym z gości programu „W punkt” na antenie TV Republika.

Jak zaznaczył gość TV Republika „w PO mamy pewną medialną bańkę mydlaną, czyli mit lat 2007 – 2015, jako lat szczęśliwych”. Nawiązanie do tego mitu jest jednym z powodów co jakiś czas powracających pogłosek o powrocie Donalda Tuska na polską scenę polityczną.

Z kolei zdaniem prof. Henryka Domańskiego, drugiego gościa Katarzyny Gójskiej, jednym z powodów ewentualnego powrotu Tuska jest pokazanie, że PO coś robi.

Donald Tusk jest nadzieją dla części elektoratu

- Donald Tusk kojarzy się z dwukrotnie wygranymi wyborami, jest nadzieją części elektoratu. Próbuje się w ten sposób mobilizować elektorat i pokazać, że można wygrać z PiS – powiedział prof. Domański.

Jednak „w takim myśleniu, że Donald Tusk sam może wygrać wybory”, kryje się brak realizmu. Tym nie mniej, „jedna rzecz to możliwości, a druga to narzucanie pewnych faktów” - podkreślił rozmówca red. Gójskiej. „Takim faktem w świadomości społecznej jest Donald Tusk” - zauważył Domański i dodał, że „kreowanie takiego faktu może wywołać pozytywne reakcje”.

Kończy się kariera europejska Tuska

Natomiast prof. Paruch przypomniał, że kariera europejska Donalda Tuska zbliża się do końca.

- Kariera europejska Donalda Tuska się nie udała. Donald Tusk cierpi na pewien syndrom Jarosława Kaczyńskiego, jako tego, któremu – mimo licznych zapowiedzi rychłego upadku – udał się wielki powrót do polityki – podkreślił prof. Paruch i dodał, że równocześnie kończy się kariera Angeli Merkel, protektorki Tuska, co oznacza, że „sytuacja Donalda Tuska na arenie europejskiej może zawisnąć w pustce”.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy