Tusk: Górnicy to najpotrzebniejsza grupa zawodowa w Polsce

mp, mg 04-12-2013, 11:23
Artykuł
Donald Tusk
Jarosław Roland Kruk / Wikipedia, licence: CC-BY-SA-3.0

Górnicy to być może najpotrzebniejsza klasa zawodowa w Polsce z punktu widzenia interesu całego narodu - mówił premier Donald Tusk podczas uroczystości barbórkowych na Śląsku. Podkreślał wagę własnych źródeł energii, nazywając węgiel polskim skarbem.

Szef rządu brał w środę udział w Centralnej Akademii Barbórkowej w Kopalni Węgla Kamiennego "Krupiński" w Suszcu. Składając górnikom życzenia z okazji ich święta, zwracał uwagę na znaczenie węgla i kopalni śląskich dla bezpieczeństwa energetycznego kraju.

Jak ocenił, węgiel jest polskim skarbem, a bez niego Polska nie byłaby pewna swojej niepodległości. - Nie ma bezpiecznej Polski, nie ma dziś bezpiecznego narodu, czy bezpiecznego państwa na świecie, które nie znajduje swojego pomysłu, swojego patentu na energetyczną niezależność - podkreślał Tusk. Przypominał, że jeszcze niedawno o Śląsku mówiono, że jest ciężarem, tymczasem - jak przekonywał - jest dokładnie odwrotnie.

Jak zaznaczał, polskie górnictwo nie jest wyłącznie tradycją. - Polskie górnictwo to nie jest przeszłość, to nie są izby pamięci. Dzisiaj, wyraźniej niż jeszcze kilka lat temu, widzimy, jak ważne dla Polski jest to, co robicie na co dzień - zwracał się do górników szef rządu. Według niego, polscy górnicy to być może "najpotrzebniejsza klasa zawodowa w Polsce z punktu widzenia interesu całego narodu".

- Wasza praca, wasz wysiłek jest godny najwyższego szacunku, nie tylko dlatego, że narażacie swoje życie i zdrowie, nie tylko dlatego, że to najcięższa robota, jaką można sobie wyobrazić (...). Wasz wysiłek, wasza praca są godne najwyższego szacunku przede wszystkim dlatego, że jesteście dziś Polsce bardzo potrzebni - przekonywał premier.

Przywoływał sytuację Ukrainy, gdzie od kilku dni trwają protesty w związku z wycofaniem się tamtejszego rządu z umowy stowarzyszeniowej z UE. Kijów zrobił to pod wpływem Rosji, od której jest uzależniony energetycznie.

"Kiedy patrzymy dzisiaj na historię Ukrainy, na zdarzenia ostatnich dni i tygodni, to widzimy wyraźnie, jak bardzo istotny wpływ na losy nawet wielkich narodów, na ich niepodległość, na możliwość podejmowania autonomicznych decyzji ma ich status energetyczny" - powiedział.

Według premiera, "w dzisiejszym świecie, a szczególnie w naszym regionie, ktoś kto nie dysponuje takim skarbem, jakim jest na przykład polski węgiel, naraża się na zależność energetyczną. - W związku z tym może przestać móc prowadzić własną, niepodległą, niezależną politykę w interesie własnego narodu - dodał.

- Bez polskiego węgla, bez coraz bardziej skutecznych, efektywnych technik jego wydobycia i przerabiania, Polska nie byłaby tak pewna swojej niepodległości, swojej niezależności, jak dzisiaj jest - zaznaczył.

Tusk zwracał też uwagę na rozwój przemysłu okołogórniczego. Wskazywał, że to dzięki polskiej myśli technicznej możliwe jest wydobywanie węgla. Relacjonował, że rozmawiał z premierem Chin o ewentualnym zakupie maszyn górniczych z Polski.

- Nie byłoby najwyższej klasy sprzętu górniczego w Polsce, gdyby nie kopalnie i górnicy. To wy powodujecie, że polska myśl techniczna, tu na Śląsku, zaczyna dorównywać największym osiągnięciom światowym - zaznaczył.

- Można powiedzieć, że jeszcze Polska nie zginęła, póki wy jesteście i polski węgiel. To jest prawda, dedykuję ją wszystkim sceptykom, którzy chcieli postawić krzyżyk na polskim górnictwie - dodał.

Przed spotkaniem w kopalni premier wziął udział w mszy świętej, po południu ma zjeść uroczysty obiad z górnikami.

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy