Szydło na dożynkach w Strumieniu: Kopacz nie wie, o czym mówi. Obietnice PO to event wyborczy

Artykuł
twitter/@pisorgpl

Kandydatka PiS na premiera była dzisiaj gościem na dożynkach w Strumieniu. Pytana przez dziennikarzy o obietnice złożone przez Platformę Obywatelską na wczorajszej konwencji wyborczej w Poznaniu stwierdziła, że Ewa Kopacz "sama nie wie, o czym mówi". – Premier nie podała szczegółów, wiemy tylko, że to jest opowieść o dalekiej przyszłości. To jest obietnica obliczona tylko na efekt, by przez dwa-trzy dni wszyscy zajmowali się propozycją, która nie jest konkretna – uznała Beata Szydło.

– Odniosłam wrażenie, że premier Kopacz sama nie wie, o czym mówi – stwierdziła Szydło na konferencji prasowej. – Polska nie potrzebuje rewolucji, tylko dobrego rządzenia. PO próbuje pokazać propozycje, które są wymyślonym eventem wyborczym – dodała.

Beata Szydło mówiła w Strumieniu o problemach, z jakimi zmagają się polscy rolnicy, podkreślała, że państwo często ich zaniedbuje.

– Dożynki to dobry dzień by powiedzieć, jakie ustawy dla rolników znajdują się w pakiecie ustaw, które wczoraj zaprezentowałam w Warszawie. W tym pakiecie chcemy przeprowadzić dwie ważne ustawy – mówiła, prezentując dwa projekty ustaw o rolnictwie: dotyczący ochrony ziemi oraz rozszerzenia ubezpieczeń dla rolników.

– Na polskiej wsi są znakomici gospodarze, ale potrzebny jest gospodarz w Warszawie. Dziś, gdy jeździmy i spotykamy się z rolnikami, to słyszymy wszędzie, że rolnicy czują się pozostawieni sami sobie. Państwo musi nie tylko mówić, ale i działać. Polscy rolnicy muszą być traktowani na równi na forum Unii Europejskiej. To obowiązek rządu, by rolnicy byli tak traktowani – podkreślała.

Prezydent na dożynkach w Spale

– Usłyszałem dzisiaj kilka cierpkich słów dotyczących polityki wobec rolnictwa. Jan Paweł II mówił, że trzeba sprawić, żeby polskie rolnictwo nie musiało walczyć o przetrwanie. To wciąż aktualne, bo polskie rolnictwo cały czas zmaga się z przeciwnościami nie tylko naturalnymi, ale także politycznymi – mówił podczas Prezydenckich Dożynek w Spale prezydent Andrzej Duda.

Prezydent zaznaczał, że państwo powinno dbać o rolników.

– Żeby państwo było silne, musi chronić słabszych. Bezpieczeństwo państwa to także bezpieczeństwo żywnościowe, to obowiązek Prezydenta Rzeczpospolitej i władz Rzeczpospolitej, żeby o to dbać każdego dnia – zaznaczył. – Będę czynił wszystko, aby polscy rolnicy mogli produkować spokojniej, aby wasza praca była doceniana, bo to jest właśnie wspólnota i solidarność. Szczęść Boże wszystkim polskim rolnikom – dodał. CZYTAJ WIĘCEJ...


CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Para Prezydencka na Dożynkach Prezydenckich w Spale

 

Źródło: 300polityka, telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy