Pod względem technicznym jesteśmy gotowi, aby do końca sierpnia każdy chętny był zaszczepiony przeciwko COVID-19. Każda osoba, która się zaszczepi, to jest większa ochrona dla całej populacji - powiedział w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller.
- Ten czas, który mamy w tej chwili – okres letni – jeśli chodzi o koronawirusa – jest łatwiejszy. Ale nie możemy zapominać, że jesienią ten okres będzie trudniejszy. W związku z tym kluczowe jest to, jak licznie się zaszczepimy - mówił w "Radiu Gdańsk" rzecznik rządu.
Dodał, że program szczepień przeciwko COVID-19 "bardzo mocno przyspieszył".
- W związku z tym dostęp do szczepionek jest już właściwie powszechny. Największym zadaniem w tej chwili jest właśnie skorzystanie z tego programu. A w czasie wakacyjnym pamiętajmy nie tylko o wypoczynku, ale również o tym, żeby się zabezpieczyć jeszcze przed jesienią - zaznaczył.
- Jeżeli odporność populacyjna będzie wysoka i będzie wiele osób zaszczepionych, to ryzyko czwartej fali jest dużo mniejsze. Ale faktycznie te obawy co do jesieni w każdym z nas funkcjonują - przyznał.
Podkreślił, że każda osoba, która się zaszczepi, to jest większa ochrona dla całej populacji.
- Pod względem technicznym jesteśmy gotowi, aby do końca sierpnia każdy chętny był zaszczepiony. Czyli pod kątem logistyki, pod kątem dostaw szczepionek, do końca sierpnia każdy chętny może być zaszczepiony. Tu teraz kluczowe jest, aby przekonać te osoby do zaszczepienia - nadmienił rzecznik rządu.
Podał, że w tej chwili wykonano w Polsce ponad 22 miliony szczepień przeciwko COVID-19.
- Czyli unikalnych zaszczepionych co najmniej pierwszą dawką jest ponad 14,5 miliona osób. Te liczby są już spore. I to też pozwala myśleć bardziej pozytywnie, ale oczywiście bez pozostałych osób zaszczepionych te liczby są jeszcze niewystarczające - ocenił Müller.