Skutki zmian klimatycznych widać już nie tylko na odległych lodowcach. Łomnicki Staw w Tatrach Wysokich wysechł i nie wiadomo, kiedy znów napełni się wodą.
Problem suszy dotyczy nie tylko Ameryki Północnej. Jak poinformowały słowackie media, Łomnicki Staw, będący jednym z symboli Tatr Wysokich, zupełnie wysechł. Wiele wskazuje na to, że do wiosny na dnie zamiast wody będą tylko kamienie. Poziom wody w stawie obniżał się już od dłuższego czasu. Po weekendzie nie została w nim już ani kropla.
– Sumy opadów będą spadać w rejonach, które już teraz cierpią z powodu deficytu deszczu, a rosnąć tam, gdzie i tak są one duże – komentowała dla WWF Aleksandra Kadraś, fizyk atmosfery.
Winną tego, że staw wysycha jest brak opadów. Łomnicki Staw zasila woda deszczowa, co oznacza, że po zmianie pogody sytuacja powinna wrócić do normy. Powinna, ale w dobie katastrofy klimatycznej nic nie jest pewne. Deszczy nie ma albo wcale, albo są bardzo intensywne, a to rozregulowuje naturalną gospodarkę wodną. Innym źródłem wody dla Łomnickiego Stawu jest Łomnicki Potok, ale i on od lat boryka się z wysychaniem.
– Przyznaję, że nie pamiętam, aby jezioro wyschło tak, że nie było w nim ani kropli wody – powiedział w rozmowie z RTVS Martin Petranov, rzecznik prasowy słowackich Lasów Państwowych Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Problemy akwenu trwają od ponad 100 lat. Zaczęły się, kiedy na początku XX wieku budowano infrastrukturę dla narciarzy. Wówczas uszkodzono dno stawu. Od tamtej pory zbiornik wodny wysychał już kilkukrotnie, chociażby w 2011 r. Niestety próby ponownego uszczelnienia nie przyniosły oczekiwanych skutków.
Łomnicki Staw jest jeziorem polodowcowym. Znajduje się w Dolinie Łomnickiej, na wysokości 1751 m n.p.m. pod południowymi stokami Łomnicy. Kiedy jest w nim woda, najgłębsze miejsce wynosi 2 metry. W pobliżu stawu mieści się czynne od lat 40. ubiegłego wieku obserwatorium astronomiczne.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie