To może opóźnić Alzheimera o siedem lat

Badanie przeprowadzone przez zespół z Harvard Medical School objęło 296 uczestników programu Harvard Aging Brain Study, śledzących wczesne etapy choroby Alzheimera. Żaden z nich nie wykazywał objawów zaburzeń poznawczych na początku badań. Przez okres do 14 lat uczestnicy byli regularnie oceniani za pomocą testów poznawczych i obrazowania mózgu, a ich średnia dzienna liczba kroków mierzona była pedometrami.

Efekty aktywności fizycznej wystąpiły wyłącznie u osób z podwyższonym poziomem beta-amyloidu, czyli w przedklinicznych stadiach choroby. U nich codzienne spacery zmniejszały tempo akumulacji białka tau, odpowiedzialnego za uszkodzenia połączeń neuronalnych. W rezultacie spadek poznawczy następował wolniej o 3–7 lat w porównaniu z osobami prowadzącymi siedzący tryb życia. Akumulacja beta-amyloidu nie uległa istotnym zmianom.

U uczestników z niskim poziomem beta-amyloidu (niskie ryzyko Alzheimera) liczba kroków nie wpływała znacząco na wyniki poznawcze. Autorzy podkreślają, że najwyższe ryzyko szybkiego spadku funkcji poznawczych dotyczy osób z wysokim poziomem beta-amyloidu i niską aktywnością fizyczną – to grupa priorytetowa dla interwencji anty-sedentarystycznych.

Badanie pokazuje, że nie trzeba osiągać progu 10 000 kroków dziennie, by uzyskać korzyści poznawcze. Nawet umiarkowana, łatwo osiągalna aktywność fizyczna może znacząco wspierać utrzymanie funkcji mózgu i spowalniać postęp choroby Alzheimera.

Źródło: Republika

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X