Tajemniczy przypadek malarii w Rumunii. Czy choroba wróci do Europy?

Ministerstwo Zdrowia Rumunii potwierdziło pierwszy w tym roku przypadek malarii w Bukareszcie, który nie jest związany z podróżą do krajów endemicznych, co budzi pytania o potencjalne lokalne źródło zakażenia. 69-letni mieszkaniec stolicy, u którego zdiagnozowano chorobę, przebywa w szpitalu w stanie stabilnym.
W rumuńskiej stolicy, Bukareszcie, odnotowano potwierdzony laboratoryjnie przypadek malarii, co stanowi niepokojący sygnał dla służb medycznych. Informację przekazało Ministerstwo Zdrowia.
Miejska Dyrekcja Zdrowia Publicznego w Bukareszcie została powiadomiona przez Kliniczny Szpital Chorób Zakaźnych i Tropikalnych „Dr. Victor Babeş” o pozytywnym wyniku testów na malarię u 69-letniego mieszkańca Bukaresztu. Pacjent, mimo poważnej diagnozy, jest w stanie stabilnym i otrzymuje specyficzne leczenie farmakologiczne.
Co istotne, pacjent ten, w przeciwieństwie do wszystkich pozostałych tegorocznych przypadków w Rumunii, nie podróżował ostatnio za granicę. Od początku roku w Rumunii zgłoszono 21 przypadków malarii, a wszystkie wcześniejsze dotyczyły osób, które odwiedziły kraje endemiczne dla tej choroby. Ten brak historii podróży w przypadku 69-latka z Bukaresztu skłonił Miejską Dyrekcję Zdrowia Publicznego do wszczęcia szczegółowego dochodzenia epidemiologicznego, zgodnie z obowiązującą metodyką.
Malaria jest chorobą pasożytniczą przenoszoną przez komary, która rocznie zabija ponad 400 000 osób, w szczególności dzieci, jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). W 2019 roku ponad 90% z około 230 milionów zakażeń odnotowano w Afryce. Obecnie za najlepszą dostępną terapię najgroźniejszej formy malarii, wywoływanej przez P. falciparum (odpowiadającej za 90% przypadków), uważa się terapię skojarzoną opartą na artemizyninie.
Eksperci ostrzegają, że ogniska chorób przenoszonych przez komary, związane z globalnym ociepleniem, rozprzestrzenią się w ciągu najbliższych dziesięcioleci na obszary Północnej Europy i inne regiony świata. Przypadek w Bukareszcie, bez jasnego źródła zakażenia poza granicami kraju, może być symptomem tych zmian.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Prezydent Andrzej Duda do Igi Świątek: napisała Pani historię — nie tylko polskiego sportu, ale i polskiej dumy