Salman Abedi przygotował bombę własnoręcznie. Policja od chwili zamachu na koncercie Ariany Grande zatrzymała 16 osób. Teraz przyznaje jednak, że zamachowiec samodzielnie kupił wszystkie materiały niezbędne do skonstruowania ładunku wybuchowego - informuje "Guardian".
– Nasze dochodzenie pokazuje, że Abedi działał sam. Większość elementów do bomby kupił w ciągu czterech dni od momentu wylądowania w Wielkiej Brytanii do chwili tragedii w Manchesterze – powiedział Russ Jackson, szef wydziału przeciwdziałania terroryzmowi w północno-zachodniej części WB.
Nie oznacza to jednak, że zamachowiec nie mógł należeć do jakiejś organizacji terrorystycznej, w końcu zrobił coś co aprobuje i do czego przyznaje się samozwańcze państwo islamskie, które dla poprawności powinniśmy nazywać Daesh.
16 osób, które zostały zatrzymane po tym zamachu, zostały zwolnione z aresztu, zaś brat i ojciec zamachowca dalej są za kratami. Dla dokładnego wyjaśnienia sprawy ważnym punktem w śledztwie była niebieska walizka, z którą przemieszczał się zamachowiec i to prawdopodobnie w niej trzymał materiały, które posłużyły mu do zabicia niewinnych ludzi.
Attack at Manchester Arena update: image released of Abedi carrying a suitcase. Did you see him? https://t.co/NiBYb83cwj pic.twitter.com/0MK24mvtlO
— G M Police (@gmpolice) 29 maja 2017