Ambasadorowie państw unijnych poparli w środę przedłużenie o rok sankcji nałożonych wobec zaanektowanych przez Rosję Krymu i Sewastopola. Restrykcje dotyczą handlu i inwestycji w pewnych sektorach gospodarki i zakazu eksportu niektórych towarów.
Od marca 2014 r. UE sukcesywnie przedłuża sankcje wobec Rosji. To odpowiedź na bezprawną aneksję Krymu i celową destabilizację Ukrainy.
Sankcje, o których zdecydowali ambasadorowie, obowiązują obywateli UE oraz unijne firmy i ograniczają się do terytorium Krymu i Sewastopola.
Obejmują one zakaz importu towarów z Krymu i Sewastopola, ograniczenia handlowo-inwestycyjne w niektórych sektorach gospodarki i projektach infrastrukturalnych, zakaz świadczenia usług turystycznych na Krymie lub w Sewastopolu oraz zakaz eksportu niektórych towarów i technologii.
Decyzję ambasadorów państw członkowskich musi jeszcze formalnie zaakceptować Rada UE.
Oprócz restrykcji nałożonych w związku z aneksją Krymu UE nałożyła także sankcje indywidualne w związku z agresją Rosji na Ukrainie.
Istnieją też sektorowe sankcje gospodarcze dotyczące wymiany bądź współpracy z Rosją w konkretnych sektorach gospodarki. Chodzi o ograniczenie dostępu niektórych rosyjskich banków i firm do unijnych rynków kapitałowych, zakaz eksportu i importu broni, zakaz eksportu produktów podwójnego zastosowania do celów militarnych lub dla użytkowników wojskowych w Rosji oraz ograniczenie dostępu Rosji do pewnych strategicznie ważnych technologii i usług, które można wykorzystać do produkcji i wydobycia ropy naftowej.
W marcu 2015 r. przywódcy UE postanowili uzależnić zniesienie obowiązujących sankcji od pełnego wdrożenia mińskich porozumień pokojowych. Ponieważ do tego nie doszło, Rada sukcesywnie przedłuża restrykcje.