Żurek koniecznie chce odnieść sukces. Dlatego prokuratura nęka Bąkiewicza?
Prokurator skierował w środę do sądu akt oskarżenia przeciwko działaczowi Ruchu Obrony Granic Robertowi Bąkiewiczowi – poinformowała w środę Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim. Chodzi o rzekome zarzuty znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej. Bąkiewicz nie przyznał się do zarzucanych czynów.
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim podała, że w akcie oskarżenia prokurator zarzucił Robertowi Bąkiewiczowi popełnienie czterech przestępstw, które dotyczą znieważenia i pomówienia funkcjonariuszy Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej.
Według prokuratora oskarżony miał się ich dopuścić w czerwcu i lipcu 2025 r.
Jak podała prokuratura, przesłuchany w toku śledztwa w charakterze podejrzanego nie przyznał się do ich popełnienia i skorzystał z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień oraz prawa odmowy udzielania odpowiedzi na pytania.
Każdy kto widział film ze zdarzenia wie, że postawione zarzuty są mocno naciągane. Czyżby chodziło o to, aby prokuratura zarządzana przez Waldemara Żurka mogła pochwalić się sukcesem w postaci choćby skierowania aktu oskarżenia do sądu? Rządowe media bardzo łase są na takie doniesienia.
Za zarzucone przestępstwa grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od roku do trzech lat.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X