Londyńska stacja kolejowa Charing Cross została zamknięta z powodu wycieku gazu - poinformowała brytyjska spółka kolejowa Network Rail. Blisko 1,5 tys. osób ewakuowano z pobliskiego hotelu i klubu.
Dziś, około 2 w nocy, służby zamknęły jedną z głównych stacji kolejowych w centrum Londynu, ewakuowano gości pobliskiego hotelu oraz klubu.
Łącznie, ewakuacją zostało objętych około 1450 osób.
Cała trasa kolejowa biegnąca przez zamkniętą stację, znajdującą się się blisko miejsca wycieku została zamknięta. Trwają prace nad zatrzymaniem wycieku.
Policja współpracuje ze strażą pożarną by jak najszybciej opanować sytuację, jednak świadkowie, opisują zdarzenie jako wielki chaos.
Over 1,450 people evacuated from London's West End over gas leak https://t.co/7Gv0MJZPJk
— The Independent (@Independent) 23 stycznia 2018
Rzecznik policji powiedział dla independent.co.uk, że pomagają policji w prowadzeniu prac ewakuacyjnych oraz, że badania przeprowadzone za pomocą specjalistycznej aparatury, wykazały wysoki poziom gazu w powietrzu.
Rzecznik dodał, że teren jest jest całkowicie zamknięty i prosi, aby ludzie omijali ten obszar.
"Na tym etapie nie znamy przyczyny wycieku gazu. Na miejscu są inżynierowie i próbują wyizolować wyciek. W okolicy nadal występują wysokie odczyty gazu ziemnego” - dodał rzecznik.
London's Charing Cross Station closed due to high levels of natural gas coming off ruptured main https://t.co/rP0MGrp4yN
— BBC News (UK) (@BBCNews) 23 stycznia 2018
Nie ma informacji, by komuś coś się stało.
Miejsce wycieku gazu zostało odgrodzone, a droga, na której do niego doszło, zamknięta.
#CharingCross a very rough map of the police cordon because of the gas leak. [ro] pic.twitter.com/6Dpa06l2Bg
— BBC London Travel (@BBCTravelAlert) 23 stycznia 2018
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną awarii.
#CharingCross station is closed & #Strand is shut off due to high levels of natural gas coming off of a ruptured gas main in Craven Street, WC2. Please avoid the area & find alternate travel routes https://t.co/BstLLR9N7Q pic.twitter.com/dAjOBWKpRm
— London Fire Brigade (@LondonFire) 23 stycznia 2018