Wybory parlamentarne w Rumunii. Największe szanse dla Partii Narodowo-Liberalnej

W Rumunii w niedzielę rano rozpoczęły się wybory parlamentarne. Na największe poparcie według sondaży może liczyć Partia Narodowo-Liberalna Ludovica Orbana kierującego obecnym, mniejszościowym rządem.
Rumuni wybiorą w sumie 465 przedstawicieli do dwuizbowego parlamentu: 329 do Izby Deputowanych i 136 senatorów. Próg wyborczy w proporcjonalnym systemie głosowania wynosi 5 proc. Specjalną pulę miejsc w parlamencie zarezerwowano dla przedstawicieli Rumunów mieszkających za granicą oraz dla mniejszości narodowych. Kadencja tamtejszego parlamentu trwa cztery lata.
Przedwyborcze sondaże wskazują na 30-32 proc. poparcia dla centroprawicowej, proeuropejskiej Partii Narodowo-Liberalna (PNL). Jej główny rywal, Partia Socjaldemokratyczna (PSD) może liczyć na 24-28 proc. głosów. Trzecia w sondażach jest ciesząca się 15-17 proc. poparciem liberalno-postępowa koalicja Związku Zbawienia Rumunii (USR) i Partii Wolności, Jedności i Solidarności (PLUS). USR-PLUS to potencjalni koalicjanci PNL.
Poprzednie wybory w grudniu 2016 r. wygrała PSD, która dominowała przez ostatnie 30 lat w rumuńskiej polityce, a wywodzi się jeszcze z Rumuńskiej Partii Komunistycznej rządzącej krajem przed rewolucją w 1989 r. Ostatni rząd PSD ustąpił w listopadzie 2019 r. po przegłosowaniu przez parlament wotum nieufności. Od tego czasu Rumunią rządzi mniejszościowy gabinet Orbana (w lutym próbowano rozpisać nowe wybory, ale z powodu epidemii to się nie powiodło i dotychczasowy premier pozostał na swoim stanowisku).
Kierowana przez Liviu Dragnea PSD była oskarżana o łamanie praworządności, próby podporządkowania sobie sądów i korupcję, co wywołało masowe protesty oraz krytykę ze strony Unii Europejskiej. Sam Dragnea przebywa obecnie w więzieniu, skazany za korupcję
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Obecnie kierujący Instytutem Pileckiego reprezentują wszytko, co wrogie wartościom uosabianym przez Rotmistrza
TYLKO U NAS