Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas oświadczył, że czasy gotowości do dialogu z władzami w Mińsku się skończyły. Szef niemieckiego MSZ mówił o tym przed spotkaniem ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej w Lizbonie. Polityk SPD dodał, że po porwaniu przez białoruski reżim samolotu Ryanair władze w Mińsku czeka „spirala sankcji”.
Heiko Maas przekonywał, że próby wywarcia nacisku na reżim Alaksandra Łukaszenki powinny przybrać na sile.
- Białoruskie władze muszą zrozumieć, że czasy gotowości do dialogu minęły, póki dzieją się takie rzeczy, jak w ostatnim tygodniu — powiedział.
Unia nie zadowoli się wprowadzeniem łagodnych sankcji
- Spirala sankcji dopiero się rozkręci. Struktury gospodarcze i obrót płatniczy na Białorusi muszą je odczuć w sposób niepozostawiający pola do domysłów — zaznaczył Heiko Maas, dodając, że jednym z warunków wznowienia dialogu z Mińskiem jest uwolnienie ponad 400 więźniów politycznych.
Dyskusja o kolejnym pakiecie obostrzeń wymierzonych w białoruski reżim nabrała rozpędu po tym, jak w niedzielę samolot linii Ryanair z Aten do Wilna został zmuszony do lądowania w Mińsku. Po sprowadzeniu go na ziemię zatrzymano znajdujących się na pokładzie opozycyjnego blogera Ramana Protasiewicza i jego partnerkę Sofię Sapiegę.