Niemieckie media piszą o „koktajlu drogowym”. Kierowca jednego przybyłych na miejsce holowników stwierdził, że na wieść o rozmiarze strat, „wielu będzie miało łzy w oczach”. Na autostradzie A10 w pobliżu Ludwigsfelde w Niemczech ciężarówka wioząca polską wódkę uderzyła w tył ciężarówki z ładunkiem likieru. Kierowcy odnieśli niegroźne obrażenia. Poważniej ucierpiał ładunek - stłukło się ok. 20 tys. butelek.
Po kolizji ciężarówek na niemieckiej autostradzie, drogą popłynął alkohol i 800 litrów paliwa, które wyciekło z uszkodzonych w autach zbiorników.
Jeden z kierowców przewoził polską wódkę, drugi brazylijski kokosowy likier.
- Wielu będzie miało łzy w oczach. Oczywiście nie z powodu upicia się, a z żalu nad zniszczonym towarem - powiedział Ron Knopke, operator jednego z holowników, które przyjechały usunąć poważnie uszkodzone ciężarówki.
Jedna z ciężarówek ma rozbitą prawą część nadwozia, a druga została wypchnięta z jezdni, po czym kabina odpadła od podwozia. Kierowcy odnieśli niegroźne obrażenia i trafili do szpitala.
Służby przez niemal cały dzień sprzątały trasę. Oba auta przewoziły łącznie ok. 50 ton alkoholu.