W ciągu pięciu dni połowę - łącznie 76 tysięcy - spośród turystów, którzy w ostatnim czasie udali się na wakacje z biurem podróży Thomas Cook udało się ściągnąć do kraju, poinformował brytyjski Urząd Lotnictwa Cywilnego. Łącznie bankructwo firmy zastało poza granicami Wielkiej Brytanii 150 tysięcy jej klientów.
Urząd Lotnictwa Cywilnego poinformował, że operacja o kryptonimie "Matterhorn" jest największą brytyjską "operacją repatriacyjną w czasie pokoju". Ma być prowadzona do szóstego października i przewiduje wykonanie łącznie tysiąca lotów. Tylko dzisiaj zaplanowano 76 rejsów, z których ma skorzystać blisko 17 tysięcy niefortunnych wakacjuszy.
Zadłużenie firmy Thomas Cook zaczęło gwałtownie wzrastać po serii nieudanych przejęć, które przyczyniły się między innymi do zachowania zbyt dużej liczby oddziałów i wysokich kosztów ich utrzymania. Jej właściciel, który w poniedziałek podjął decyzje o ogłoszeniu bankructwa, za swoje kłopoty wini internetową konkurencję oraz zbliżający się brexit.
Tymczasem Mazowiecki Urząd Marszałkowski poinformował, że wszystkie loty powrotne turystów, którzy do niedzieli zakończą wyjazdy zorganizowane przez niewypłacalne biuro podróży Neckermann Polska, zostały opłacone. Zapewnia również, że jeśli nie będzie takiej konieczności, pozostali turyści nie będą musieli kończyć podróży przed zaplanowanym terminem.
Biuro podróży Neckermann Polska, której udziały w 100 procentach należą do Thomas Cook GMBH, złożyło w Mazowieckim Urzędzie Marszałkowskim oświadczenie o niewypłacalności w środę.