Jak poinformowało węgierskie ministerstwo obrony, na granicy z Serbią zakończono budowę ogrodzenia przeciw imigrantom. Nie jest to jednak koniec prac na granicy. Tymczasem szef francuskiego MSZ Laurent Fabius oskarżył szczególnie Węgry o prowadzenie „skandalicznej polityki” wobec kryzysu.
Pierwsza część ogrodzenia granicznego została zbudowana dwa dni przed ostatecznym terminem, który mijał 31 sierpnia – podano w komunikacie węgierskiego resortu obrony.
Bariera powstała na liczącej 175 km granicy z Serbią, a składa się z trzech linii zasieków z drutu kolczastego. Ma ona powstrzymywać imigrantów przed nielegalnym wkroczeniem do strefy Shengen. Kolejnym etapem rozbudowy jest budowa 4-metrowego muru, który przygotowuje węgierskie wojsko.
Podobnymi murami przed napływem nielegalnych imigrantów bronią się już Grecja, Bułgaria i Hiszpania.
Francja oskarża kraje Europy Wschodniej
Tymczasem francuski minister spraw zagranicznych Laurent Laurent Fabius oskarżył kraje Europy Wschodniej, w tym szczególnie Węgry o prowadzenie „skandalicznej polityki” wobec kryzysu związanego z gwałtownym wzrostem imigrantów. Jego zdaniem tego typu działanie jest sprzeczne z wartościami Unii Europejskiej.
– W odniesieniu do wszystkich tych ludzi, którzy z przyczyn politycznych zdecydowali się uciekać z kraju, musimy być w stanie ich przyjąć – powiedział Fabius w wywiadzie dla francuskiego radia Europe1.
Jego zdaniem każdy kraj należący do Unii Europejskiej musi na to wyzwanie odpowiedzieć. – Francja, Niemcy, inne kraje też, ale gdy widzę pewne kraje, które nie akceptują tych uchodźców, uważam to za skandaliczne – ocenił Fabius.
Precyzował, że chodzi o kraje Europy Wschodniej, a szczególnie o Węgry, które – jak podkreślał szef francuskiej dyplomacji – mimo iż są częścią Europy i strefy Schengen, to poprzez stawianie ogrodzeń nie przestrzegają wartości europejskich.