W trakcie drugiej rozprawy dotyczącej brutalnego ataku na polskich turystów we włoskim Rimini, sąd zdecydował, że Kongijczyk Gurelin Butungu stanie przed wokandą w trybie natychmiastowym.
Oznacza to, że wyrok może zapaść 10 listopada. Tryb natychmiastowy we włoskim prawie wiąże się z tym, że rozprawa może odbyć się bez konieczność wysłuchania świadków, a kluczowe będą akta sprawy. Dzięki temu poszkodowani nie będą musieli ponownie przybyć do Rimini w celu składania zeznań.
Wedle pełnomocnika Polaków już 10 listopada może zapaść wyrok w sprawie.
Akt oskarżenia składa się z 10 punktów, które dotyczą m.in. ciężkiego rozboju, zbiorowej przemocy seksualnej i spowodowania obrażeń ciała.
Przypominamy, że we włoskim Rimini czterech imigrantów, pod wodzą 20-letniego Kongijczyka, zaatakowało polskie małżeństwo, które przebywało na wakacjach. Polka została grupowo zgwałcona, a jej mąż pobity. Napastnicy pobili i zgwałcili później Peruwiańczyka.
Zwyrodnialcy okazali się imigrantami z północnej Afryki.