W Australii nadal niebezpiecznie! Ćwierć miliona mieszkańców musi się ewakuować

Ćwierć miliona mieszkańców Australii zostało wezwanych do ewakuacji. Powodem jest rosnące zagrożenie w południowych stanach kontynentu. Po chwilowym spadku temperatur meteorolodzy twierdzą, że w weekend pożary lasów znów mogą zwiększać swój zasięg.
Miejscowe władze wysłały SMS-y z apelem o ewakuację do 240 tysięcy osób ze stanu Wiktoria. Podobnie było w sąsiednim stanie Nowa Południowa Walia, choć nie wiadomo, ile w sumie osób dostało takie ostrzeżenia.
W ostatnich dniach pożary zostały nieco zastopowane, bo w najbardziej zagrożonych rejonach ochłodziło się, ale w weekend wzrosnąć mają zarówno temperatury jak i siła wiatru. To sprawia, że już teraz część lokalnych pożarów łączy się ze sobą, tworząc ogromne zagrożenie.
- Ogromna liczba pożarów sprawia, że walka z nimi będzie trwała długie tygodnie i to pomimo deszczu, który pada w Melbourne i spodziewanej poprawy pogody - oświadczyła premier stanu Wiktoria Daniel Andrews.
Sytuację dodatkowo utrudniają pojawiające się burze. Australijskie władze wysłały do walki z pożarami wojsko oraz samoloty gaśnicze. Trudne warunki sprawiają jednak, że maszyny nie mogą operować w nocy.
Pożary lasów trawią Australię od września. Wybuchają każdego roku o tej porze, ale naukowcy twierdzą, że skala tegorocznych pożarów jest nieporównywalnie większa niż w latach ubiegłych. Część australijskich meteorologów twierdzi, że jedną z przyczyn pożarów są zmiany klimatyczne.
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Ostania porodówka w Bieszczadach nadal może zostać zlikwidowana. Poważne zagrożenie dla rodzących kobiet
Kierwiński otrzymał wniosek o odwołanie komendanta stołecznej policji. Trzaskowski zaopiniował pozytywnie
Najnowsze

Kierwiński otrzymał wniosek o odwołanie komendanta stołecznej policji. Trzaskowski zaopiniował pozytywnie

Poznaliśmy nową CEO Turning Point USA. Wdowa po Charlie Kirku będzie kontynuować jego misję

Polska armia dostanie kolejne pociski Javelin. Jest zgoda Departamentu Stanu
