Jedna osoba zginęła, a jeszcze jedna lub dwie zostały ranne w strzelaninie, która wybuchła w Krasnoarmijsku w obwodzie donieckim na wschodniej Ukrainie, gdzie wkroczył batalion „Dnipro” (Dniepr) Gwardii Narodowej MSW..
23.20
Separatyści: 89 proc. za niepodległością w obwodzie donieckim
W separatystycznym tzw. referendum w obwodzie donieckim 89,07 proc. głosujących opowiedziało się za niepodległością a 10,19 proc. było przeciwnych - poinformował wieczorem przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Roman Lagin.
- Można to uważać za rezultat końcowy - powiedział Lagin. Dodał, że frekwencja wyniosła 74,87 proc.
22.30
22.10
MSW Ukrainy: jednostka "Dnipro" nie uczestniczyła w strzelaninie w Krasnoarmijsku
MSW Ukrainy oświadczyło, że w strzelaninie w Krasnoarmijsku na wschodzie kraju nie uczestniczyli funkcjonariusze milicyjnej jednostki specjalnej „Dnipro” (Dniepr). Media informowały wcześniej, że zginęła tam jedna osoba.
Resort spraw wewnętrznych poinformował, że batalion "Dnipro" znajduje się w obwodzie dniepropietrowskim, a nie w donieckim, gdzie doszło do tych wydarzeń. Ministerstwo przyznało jednocześnie o wszczęciu śledztwa w sprawie umyślnego zabójstwa, jednak żadnych szczegółów nie ujawniło.
22.00
W separatystycznym referendum ukraińskim głosowano też w Moskwie
Kilka tysięcy Ukraińców w Moskwie uczestniczyło w referendum zorganizowanym przez prorosyjskich separatystów we wschodniej Ukrainie. W niedzielę udali się do specjalnie otwartego w tym celu lokalu - podaje agencja Reuters.
Rosyjskie media piszą, że lokale takie utworzono at hoc też w innych rosyjskich miastach, a nawet w Barcelonie. Zaznaczają jednak, że chodzi jedynie o wyraz poparcia, a nie o dodatkowe głosy.
Niemal 3 mln Ukraińców pracuje w Rosji i, jak pisze Reuters, nie ma wątpliwości co do preferencji tych, którzy udali się, by oddać głos w Moskwie, w pobliżu Dworca Kijowskiego, skąd odjeżdżają na Ukrainę pociągi i autobusy.
- Oczywiście, będę głosować za przyłączeniem do Rosji - powiedziała Reuterowi Marina Waszczuk, Ukrainka czasowo mieszkająca w Moskwie.
21.46
Kolejne nagranie ze strzelaniny:
21.00
Organizatorzy referendum: 80-proc. frekwencja w obwodzie ługańskim
Ponad 80 procent wyniosła frekwencja w tzw. referendum niepodległościowym w obwodzie ługańskim i ponad 70 proc. w obwodzie donieckim na wschodniej Ukrainie – takie dane podali wieczorem organizatorzy głosowania.
20.23
Jedna osoba zginęła w strzelaninie w Krasnoarmijsku
Jedna osoba zginęła, a jeszcze jedna lub dwie zostały ranne w strzelaninie, która wybuchła w Krasnoarmijsku w obwodzie donieckim na wschodniej Ukrainie, gdzie wkroczył batalion „Dnipro” (Dniepr) Gwardii Narodowej MSW.
Ukraińskie media donoszą, że wejście batalionu do miasta uniemożliwiło dokończenie referendum separatystycznego, w którym jego uczestnicy odpowiadali na pytanie, czy popierają akt niepodległości obwodu donieckiego.
Media piszą, powołując się na świadków, że zginął mężczyzna, który próbował zatrzymać pojazdy wojskowych. Miał on zostać postrzelony w głowę, gdy żołnierze otworzyli ogień w powietrze nad protestującym przeciwko ich obecności tłumem – podała gazeta internetowa „Ukrainska Prawda”. Oficjalne źródła nie potwierdziły dotychczas tych informacji.
Według lokalnego portalu internetowego w Krasnoarmijsku żołnierze batalionu po wkroczeniu do miasta zajęli radę miejską i komendę milicji.
Organizatorzy referendum zwinęli praktycznie wszystkie lokale wyborcze. Mówią, że uczynili to pod naciskiem wojskowych z Gwardii Narodowej, którzy przejęli karty do głosowania i listy wyborców – napisała „Ukrainska Prawda”.
19.38
Rzeczniczka Ashton: UE nie uznaje wyników tzw. referendów na Ukrainie
Unia Europejska nie uznaje wyników "tak zwanych referendów" w sprawie niepodległości obwodów ługańskiego i donieckiego, zorganizowanych przez prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy - powiedziała rzeczniczka szefowej unijnej dyplomacji.
- Tak zwane referenda były nielegalne i nie uznajemy ich rezultatów - zaznaczyła Maja Kocijanczicz, rzeczniczka Catherine Ashton.
Ci, którzy je przeprowadzili, "nie mają demokratycznej legitymizacji"; "organizowanie ich jest sprzeczne z celami wspólnej deklaracji z Genewy mającej na celu obniżenie napięcia" - dodała Kocijanczicz.
19.23
Oleh Lyashko zdementował plotki o swoim porwaniu. Na Facebooku napisał: żyję i walczę na wschodzie Ukrainy.
19.08
"Ukraińska Prawda", cytując prorosyjski portal "Noworosja", poinformowała, że odnaleziony dziś Walerij Androszczuk, naczelnik milicji w Mariupolu, został skazany na karę śmierci przez "sąd ludowy".
"Sąd ludowy, jako najwyższy organ prawny działający zgodnie z prawem trybunału wojskowego, skazał Walerija Androszczuka na najwyższy wymiar kary. Wyrok został wykonany poprzez powieszenie na topoli w pobliżu lasu na północy Mariupola przez żołnierzy batalionu 'im. Pamięci 2 maja' Ługańskiej Armii Ludowej".
Jako powód wyroku separatyści wskazują rzekome wydanie przez Androszczuka milicjantom rozkazu strzelania do ludności cywilnej, by rozpędzić demonstrację mieszkańców, którzy usiłowali przeszkodzić ukraińskim wojskom przejazd przez miasto.
18.45
- Jeśli Rosja uzna referendum i zacznie aktywne działania, raz jeszcze mówię: jeśli będzie akt agresji, Ukraina będzie bronić swojego terytorium i swojego państwa. (...) Ukraińskie wojsko jest gotowe odeprzeć możliwą napaść Rosji po "referendum" w Donbasie - oświadczył Andrij Parubij, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. Dodał, że władze w Kijowie zdają sobie sprawę, że napaść Rosji może nastąpić każdego dnia.
18.21
MSZ: Polska nie uznaje referendów w Doniecku i Ługańsku
Polska nie uznaje niedzielnych referendów zorganizowanych przez prorosyjskich separatystów w Doniecku i Ługańsku we wschodniej Ukrainie – oświadczył w komunikacie MSZ. Jak podkreśla MSZ, są one nielegalne i podważają integralność terytorialną Ukrainy.
18.05
Rosyjska agencja RIA Nowosti twierdzi, że o godz. 15 czasu moskiewskiego (13 czasu polskiego) frekwencja w "referendum" w obwodzie ługańskim przekroczyła 75 proc., a w donieckim - 50 proc.
18.02
Frekwencja podczas referendum w Krasnoarmiejsku wyniosła 77,8 proc. - informuje tvn24.pl powołując się na "Ukraińską Prawdę".
17.32
Hollande krytykuje referendum separatystów we wschodniej Ukrainie
Prezydent Francji Francois Hollande skrytykował referendum zorganizowane przez prorosyjskich separatystów w Doniecku i Ługańsku we wschodniej Ukrainie, nazywając głosowanie niemającymi sensu i mocy prawnej "fałszywymi konsultacjami".
Hollande, który od Baku rozpoczął trzydniową podróż do Azerbejdżanu, a także do Armenii i Gruzji, powiedział, że jedyne wybory, które uznaje Francja, to planowane na 25 maja przez władze w Kijowie wybory prezydenta Ukrainy.
17.27
MSW niszczy blokady separatystów pod Słowiańskiem
MSW Ukrainy podało, że ukraińskie siły antyterrorystyczne zniszczyły szereg blokad drogowych wokół opanowanego przez separatystów prorosyjskich Słowiańska na wschodzie kraju. Do godzin wieczornych w regionie tym trwa referendum niepodległościowe.
MSW poinformowało, że w ramach operacji przeciwko separatystom przeprowadzono tego dnia działania w rejonie Słowiańska, Kramatorska i Krasnego Łymanu w obwodzie donieckim. Dwóch żołnierzy zostało niegroźnie rannych – oświadczono w komunikacie.
Resort zaznaczył, że siłom ukraińskim udało się obronić atakowaną przez siły prorosyjskie wieżę cywilną w Słowiańsku. Zapewnił, że podczas akcji cywilni mieszkańcy miasta nie ucierpieli.
Przedstawiciele separatystów w Słowiańsku, którzy relacjonowali mediom nocną strzelaninę, mówili, że są ofiary śmiertelne, jednak nie ujawniali żadnych innych szczegółów.
Władze Ukrainy oświadczają, że nie wstrzymają operacji antyterrorystycznej we wschodnich obwodach – donieckim i ługańskim – aby nie pozwolić, by akcje separatystów rozlały się na inne regiony państwa.
17.11
Gwardziści z batalionu "Dniepr" zablokowali dostęp do siedziby Rady miejskiej, uniemożliwiając udział w referendum.
16.46
Separatyści utworzą własne władze cywilne i wojskowe
Prorosyjscy separatyści na wschodniej Ukrainie, którzy przeprowadzają referendum niepodległościowe, chcą sformować na jego podstawie własne władze cywilne i wojskowe, które będą niezależne od Kijowa.
- Skoro już wzięliśmy na siebie odpowiedzialność, to musimy w jak najkrótszym czasie powołać własne organy władzy państwowej i władzy wojskowej – oświadczył na konferencji prasowej w Doniecku jeden z liderów tzw. Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) Denys Puszylin.
Oznajmił przy tym, że po ogłoszeniu wyników referendum władze DRL uznają za obce siły wojskowe i milicyjne Ukrainy na swoim terytorium i będą one traktowane jak okupanci. - One zresztą „już nimi są” – podkreślił.
16.30
Terroryści zamordowali naczelnika milicji w Mariupolu
Walerij Androszczuk, naczelnik milicji w Mariupolu, został zamordowany. Ciało porwanego dwa dni temu przez terrorystów, mężczyzny znaleziono przy lotnisku w Mariupolu. Androszczuk został powieszony.
Jak informują świadkowie zdarzenia, Androszczuka najpierw pobiła, a później wrzuciła do bagażnika samochodu, nieznana grupa osób.
16.14
Wciąż brak oficjalnego potwierdzenia informacji o porwaniu ukraińskiego polityka.
16.00
UE ponownie rozszerzy listę sankcji w związku z kryzysem na Ukrainie
Szefowie dyplomacji państw UE po raz kolejny mają rozszerzyć w poniedziałek listę osób i podmiotów objętych sankcjami w związku z kryzysem na Ukrainie. Tym razem na czarnej liście mogą znaleźć się również firmy z zajętego przez Rosję Krymu.
15.07
15.00
Pojawiły się niepotwierdzone informacje o porwaniu członka parlamentu i kandydata na prezydenta Oleha Lyashko.
14.55
Media: niewielka liczba lokali podczas referendum separatystów
Podczas tzw. referendum niepodległościowego organizowanego przez separatystów prorosyjskich na wschodzie Ukrainy otwarto tam cztery razy mniej lokali, niż podczas poprzednich wyborów prezydenckich czy parlamentarnych – donoszą media.
Fot. twitter/@EuromaidanPR
Ze względu na zablokowanie przez władze w Kijowie list uprawnionych do głosowania chętni do udziału w referendum rejestrowani są na podstawie dowodów osobistych – pisze doniecki portal „Ostrow”.
Serwis powołuje się na anonimowego przedstawiciela lokalnych władz, który twierdzi, że mała liczba lokali wyborczych to - w zamyśle organizatorów – sposób sztucznego tworzenia kolejek, które będą mogły pokazać stacje telewizyjne.
Agencja UNIAN relacjonuje, że separatyści zakazują mediom ukraińskim filmowania i fotografowania referendum. Rosyjskie ekipy telewizyjne i zwolennicy Donieckiej Republiki Ludowej, którzy wyrażają sympatię wobec odbywających się tam wydarzeń, mają zezwolenie na filmowanie – czytamy.
Media rosyjskie podają, że według organizatorów referendum do południa czasu lokalnego w obwodzie ługańskim miało zagłosować 65 proc. wyborców, a w donieckim około 30 proc. Ukraińskie media lokalne piszą, że w godzinach przedpołudniowych frekwencja była praktycznie zerowa.
13.15
Ukraińskie MSZ o „referendum”: Inspirowane przez Kreml, nie będzie mieć następstw prawnych
– Tzw. referendum o statusie obwodów donieckiego i ługańskiego, „inspirowane, zorganizowane i sfinansowane przez Kreml”, nie będzie miało żadnych następstw dla jedności terytorialnej Ukrainy – oświadczyło ukraińskie MSZ.
Fot. Twitter@ChristopherJM
Organizatorzy tej przestępczej farsy świadomie zdecydowali się na złamanie konstytucji i prawa Ukrainy i zlekceważyli apele ukraińskich władz oraz wspólnoty międzynarodowej. Za „referendum” i innymi prowokacjami stoją wyszkolone i uzbrojone według najnowszych standardów rosyjskich terrorystyczne ugrupowania bandyckie – czytamy w oświadczeniu ukraińskiej dyplomacji.
MSZ oceniło, że większość mieszkańców wschodnich obwodów nie uc
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Rząd Tuska zostawił powodzian bez pomocy- odwołany wojewoda dolnośląski kozłem ofiarnym?
Kolejny sukces polskich naukowców. Zobacz co zrobili!
Polska 26 listopada – co wydarzyło się tego dnia
Domański: to normalne, że Nawrocki ma niższą rozpoznawalność niż Trzaskowski, to nie jest teraz najważniejsze, jest jeszcze czas na pracę.