Ukraińcy załatwili Rosjan. Wrak krążownika Moskwa pozostanie na dnie
Ukraińskie ministerstwo obrony nie pozwoli Rosji na podniesienie z dna krążownika rakietowego Moskwa, który w zeszłym tygodniu zatonął na Morzu Czarnym po ostrzale. Wrak okrętu został wpisany do rejestru podwodnego dziedzictwa kulturowego Ukrainy, jako obiekt nr 2064.
Ministerstwo opublikowało w tej sprawie komunikat. „Zgodnie z konwencją UNESCO, wszystkie ślady ludzkiej działalności na dnie Morza Czarnego wewnątrz wyłącznej strefy ekonomicznej naszego państwa są własnością Ukrainy” - napisało ukraińskie MON.
Urzędnicy pokreślili, że słynny krążownik i najbardziej znany obiekt zatopiony na Morzu Czarnym można podziwiać 80 mil morskich od Odessy. Wyłączna strefa ekonomiczna rozciąga się do 200 mil morskich poza wodami terytorialnymi.
Moskwa była flagowym okrętem Floty Czarnomorskiej i jednym z najważniejszych okrętów wojennych Rosji. Jak poinformowało 14 kwietnia wieczorem rosyjskie ministerstwo obrony, okręt zatonął podczas holowania w warunkach sztormu. Wcześniej armia ukraińska podała, że okręt został trafiony dwiema rakietami manewrującymi Neptun. Moskwa nie potwierdziła tych doniesień, twierdząc, że na jednostce "doszło do pożaru".