Kilkudziesięciu pracowników elektrowni w Czarnobylu na Ukrainie jest kolejną dobę przetrzymywanych przez Rosjan w siłowni. Elektrownia działa w normalnym trybie - przekazała rządowa agencja rządowa zarządzająca czarnobylską strefą wykluczenia.
Zajęta przez rosyjskie wojska czarnobylska elektrownia jądrowa działa w planowym trybie, ale personel nie jest wypuszczany i nie pozwala się na jego rotację - przekazała portalowi Suspilne rzeczniczka Państwowej Agencji Ukrainy Zarządzającej Strefą Czarnobylską Jewhenija.
Według niej wśród zakładników są p.o. dyrektora elektrowni Wałerij Sejda i osoby, które w dniu zajęcia obiektu były na zmianie. Pracownicy mówią, że pozwala się im odpocząć, ale nie można ich wymienić - dodała.
CZYTAJ: Ukraina. Rosjanie imitują walki powietrzne nad elektrownią w Czarnobylu
Jak poinformowała, zakładników jest kilkudziesięciu. Gotują sobie jedzenie z tych składników, które są na stołówce. Są dopuszczani do miejsc pracy. "Rosyjscy wojskowi gotują z naszych produktów, ale przywieźli ze sobą swojego kucharza" - przekazała rzeczniczka.
W czwartek agencja zarządzająca czarnobylską strefą wykluczenia, podała że zarejestrowano tam przewyższenie kontrolnego poziomu mocy promieniowania Gamma wskutek naruszenia górnej warstwy grunty w związku z ruchem ciężkiego wojskowego sprzętu i wzniesienia się w powietrze radioaktywnego pyłu.
Kuzniecowa powiedziała, że większość sprzętu wojskowego, który Rosjanie wykorzystali do zajęcia obiektu, ruszyła już na Kijów, Iwanków i Dymer. "Obecnie elektrownia działa w planowym reżimie" - zapewniła.
CZYTAJ: Zainteresowanie płynem Lugola wzrosło o 31 tys. proc. Nie wolno go jednak teraz pić
"Ciężki sprzęt, który podnosi pył, jeździł nie po turystycznych szlakach, tylko tam, gdzie (Rosjanie) chcieli. (...) To niebezpieczne dla nich samych. Podnieśli ten pył, nawdychali się go (...)" - przekazała.
Wcześniej rządowa agencja podała, że Rosjanie imitują walki powietrzne nad elektrownią w Czarnobylu. To prowokacja, by obwinić Ukrainę - dodano.
W czwartek rosyjskie wojska zajęły teren czarnobylskiej elektrowni jądrowej. Przedstawiciel biura prezydenta Mychajło Podolak przekazał, że stan obiektów elektrowni, osłony i zbiornika odpadów jądrowych nie jest znany. Poinformowano, że po wejściu tam z terytorium Białorusi rosyjskich wojsk podwyższyły się wskaźniki szkodliwego promieniowania.