Stany Zjednoczone ogłosiły sankcje przeciw siedmiu przedstawicielom władz Rosji. To odpowiedź USA na próbę otrucia oraz uwięzienie przywódcy opozycji antykremlowskiej Aleksieja Nawalnego.
Sankcje blokują dostęp do aktywów finansowych w Stanach Zjednoczonych siedmiu osobom blisko związanym z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Objęły one szefa Komitetu Śledczego, prokuratora generalnego, dowódcę Gwardii Narodowej i szefa służby więziennej.
Zastrzegając anonimowość, wysocy rangą urzędnicy w Waszyngtonie przekazali, że sankcje koordynowano z UE. Nie podano nazwisk osób nimi objętych. Oczekuje się że lista ta zostanie podana jeszcze dziś.
Strona amerykańska utrzymuje, że jej działania oparte są na informacjach wywiadowczych, które wskazują z „dużą pewnością”, iż za próbą otrucia Nawalnego stoi Kreml. Dzisiejszym krokiem wysyłamy Rosji wyraźny sygnał, że użycie broni chemicznej niesie konsekwencje – powiedział jeden z amerykańskich urzędników.
Równolegle administracja prezydenta Joe Bidena ogłosiła nowe ograniczenia eksportowe na artykuły, które mogłyby zostać użyte do produkcji broni chemicznej.
Amerykańskie sankcje wymierzone w Kreml są w dużej mierze symboliczne, ale stanowią pierwsze tego rodzaju działania nowej administracji w Waszyngtonie w odpowiedzi na sytuację wokół Nawalnego.
Dziennik „Washington Post" informował, że Stany Zjednoczone planują ukarać Rosję za ubiegłoroczny atak hakerski na amerykańskie instytucje.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kierwiński pochwalił się głosowaniem w prawyborach. Ludzie są wściekli: „Kiedy pomożesz powodzianom?”
Kaczmarczyk: Nawrocki jako kandydat na prezydenta poszerza elektorat
Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych pod ostrzałem Czarnka: „To polityczna hucpa”
TK jednoznacznie: odsunięcie Dariusza Barskiego z urzędu Prokuratora Krajowego było nielegalne