Stany Zjednoczone nie uznają nielegalnych referendów w sprawie niepodległości na wschodzie Ukrainy i uważają je za wyraźną próbę stworzenia dalszych podziałów i zamieszania w tym kraju - poinformował Biały Dom.
- Nie uznajemy tych wyników - powiedział rzecznik Białego Domu Jay Carney.
- Jesteśmy rozczarowani, że rosyjski rząd nie wykorzystał swego wpływu, by nie dopuścić do tych referendów - zaznaczył Carney.
Natomiast rzeczniczka Departamentu Stanu Jennifer Psaki oświadczyła: "Nie uznajemy tego nielegalnego referendum", które zorganizowali w niedzielę w obwodach donieckim i ługańskim prorosyjscy separatyści. Podkreśliła, że konsultacje te były "niezgodne z prawem ukraińskim".
Departament Stanu skrytykował również "metodę" wykorzystaną w tych konsultacjach społecznych, oskarżając prorosyjskich separatystów o uwzględnienie głosów "dzieci", "osób nieobecnych" w lokalach wyborczych, jak również wyborców w Moskwie.