Znajdująca się w więzieniu była premier Ukrainy Julia Tymoszenko zaapelowała do studentów, którzy demonstrują na rzecz zbliżenia z UE, by połączyli swe wysiłki z działaniami polityków opozycyjnych.
"Sytuacja na Ukrainie jest dziś tak samo skomplikowana jak pod Krutami i wymaga odpowiedzialnych i natychmiastowych działań. Sądzę, że kraj poprze was w waszych pokojowych metodach walki” – napisała Tymoszenko, przypominając o bitwie pod Krutami w 1918 r., gdzie złożone z kijowskich studentów siły Ukraińskiej Republiki Ludowej poniosły klęskę w nierównym starciu z bolszewikami.
Odezwę opozycjonistki, która w geście solidarności z akcjami poparcia dla umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE od poniedziałku prowadzi w więzieniu głodówkę, opublikowano na stronie internetowej jej partii Batkiwszczyna (Ojczyzna).
„Znam wasze sceptyczne nastawienie do polityki. Macie rację, politycy, w tym także opozycyjni, nie są pozbawieni wad. (…) Ale jeśli chcecie zmusić Janukowycza, by was szanował, czy też zmusić go do ustąpienia, będziecie musieli wejść w sojusz z politykami” – czytamy.
„Przy całym waszym braku zaufania do opozycyjnych polityków, macie z nimi te same interesy i wspólny cel. Razem będziecie mogli go realizować, więc wybór należy do was” – podkreśliła Tymoszenko.
We wtorek studenci kijowskich uczelni ogłosili strajk i przyłączyli się do Euromajdanu, demonstracji zwolenników integracji europejskiej na głównym placu Kijowa, Majdanie Niepodległości. Wcześniej podobne strajki rozpoczęli studenci na zachodniej Ukrainie, m.in. we Lwowie.
Mimo wielotysięcznych demonstracji prezydent Ukrainy nie podpisał umowy stowarzyszeniowej na zakończonym w Wilnie szczycie Partnerstwa Wschodniego. Uczestnicy protestów mają zamiar kontynuować swe akcje.