Deputowany parlamentu Peru Francisco Sagasti w poniedziałek został ogłoszony tymczasowym prezydentem tego kraju. Jego nominacja to kolejna odsłona politycznego chaosu, jaki w Peru panuje od tygodnia po tym, gdy władzy poprzez procedurę impeachmentu pozbawiony został oskarżony o korupcję Martin Vizcarra.
76-letni Sagasti, z zawodu inżynier, pracował dla Banku Światowego. 16 listopada został wybrany przez posłów na przewodniczącego parlamentu i zgodnie z konstytucją automatycznie został głową państwa.
Sagasti wybrany został 97 głosami na 130 miejsc w jednoizbowym parlamencie i był jedynym kandydatem. Jego mandat ma trwać do 28 lipca 2021 r., kiedy to miał zakończyć swoją kadencję Vizcarra.
Vizcarra został pozbawiony przez parlament funkcji prezydenta 9 listopada. Dzień później tymczasowym prezydentem został Manuel Merino, który nie zyskał jednak społecznej akceptacji. W sobotę na ulice Limy wyszedł strajk, który domagał się rezygnacji Merino z tej funkcji.
"Merino, nie jesteś moim prezydentem", "Merino oszust", "Peru się obudziło" - skandowali dwa dni temu manifestanci w stolicy Peru. W starciach z policją zginęły dwie osoby i dzień później Merino zrezygnował ze stanowiska.