Na Morzu Egejskim doszło do trzęsienia ziemi. Wstrząs miał magnitudę, według różnych źródeł, od 6,6 do 7 i odnotowano go 33,5 kilometra od tureckiego wybrzeża.
Według tureckiego departamentu ds. zarządzania kryzysami i katastrofami trzęsienie ziemi było na głębokości 16,5 kilometra.
Nagrania publikowane w sieci pokazują lokalne zniszczenia w zachodniej prowincji Turcji - Izmirze. Wstrząsy były również odczuwalne w okolicach Stambułu i w Grecji, w tym w Atenach.
Co najmniej 20 budynków zostało zniszczonych w Izmirze w wyniku trzęsienia ziemi, powiedział burmistrz miasta w wywiadzie w CNN Turk. W następstwie wstrząsu zniszczone budynki są także w Bornovie i Bayrakli, poinformował na Twitterze turecki minister spraw wewnętrznych Sulejman Soylu.
Ludzie wybiegli z domów na ulice w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia. Nie ma na razie doniesień o ofiarach śmiertelnych.
Epicentrum znajdowało się 14 kilometrów na północny wschód od miasta Néon Karlovásion na greckiej wyspie Somos, na stosunkowo płytkiej głębokości 10 kilometrów, przez co jego uderzenie było silnie odczuwalne na poziomie gruntu.
Prezydent Turcji Reccep Tayyip Erdogan napisał na Twitterze:
- Wracaj do zdrowia wkrótce İzmir. Za pomocą wszystkich środków naszego państwa wspieramy naszych obywateli dotkniętych trzęsieniem ziemi. Podjęliśmy działania, aby rozpocząć niezbędne prace w regionie wraz ze wszystkimi naszymi odpowiednimi instytucjami i ministrami - powiedział Erdogan.