Prezydent Trump gotowy na nałożenie nowych sankcji na Rosję

Ostatni rosyjski atak na Kijów jest eskalacją, a nie sygnałem, że Rosja chce dyplomatycznie zakończyć tę wojnę - ocenił w niedzielę specjalny wysłannik ds. Ukrainy gen. Keith Kellogg. Prezydent Trump twierdząco odpowiedział na pytanie, czy jest gotowy nałożyć nowe sankcje na Rosję
Kreml nie chce dyplomatycznie zakończyć wojny
Specjalny wysłannik ds. Ukrainy gen. Keith Kellogg pisał o tym, że Rosja nie zamierza dyplomatycznie zakończyć wojny na Ukrainie
-Niebezpieczeństwem w każdej wojnie jest eskalacja. Rosja wydaje się eskalować, a największy atak w historii wojny uderzył w biura gabinetu UKR w Kijowie. Byłem z ich premierką Julią Swyrydenko dwa tygodnie temu w tym budynku” - napisał Kellogg na portalu X. „Historia pokazuje, że wydarzenia mogą wymknąć się spod kontroli poprzez takie działania. Dlatego prezydent Trump stara się powstrzymać tę wojnę. Atak nie był sygnałem, że Rosja chce dyplomatycznie zakończyć tę wojnę” - ocenił.
Prezydencki doradca podał dalej również wypowiedź Donalda Trumpa, który przed odlotem na finał tenisowego US Open do Nowego Jorku twierdząco odparł na pytanie, czy jest gotowy, by przejść do drugiej fazy sankcji przeciwko Rosji. - Tak, jestem - powiedział. Podczas spotkania z prezydentem RP Karolem Nawrockim Trump sugerował, że pierwszą fazą było nałożenie ceł na Indie za kupowanie rosyjskiej ropy, a drugiej i trzeciej fazy jeszcze nie uruchomił.
W podobnym tonie na temat sankcji w niedzielę wypowiedział się minister finansów USA Scott Bessent, który zastrzegł jednak, że do ruchu przeciwko Rosji musi dołączyć Europa.
- Prezydent Trump i wiceprezydent Vance odbyli bardzo owocną rozmowę z przewodniczącą UE Ursulą von der Leyen w piątek, która później przeprowadziła ze mną kolejną rozmowę i rozmawialiśmy o tym, co UE i USA mogą razem zrobić. Jesteśmy przygotowani, jesteśmy gotowi zwiększyć presję na Rosję, ale potrzebujemy, aby nasi europejscy partnerzy poszli za nami - powiedział Bessent w wywiadzie dla NBC.
Największe uderzenie dronowo-rakietowe Rosji na Ukrainę
W nocy z soboty na niedzielę Rosja wykorzystała do ataków na Ukrainę 805 dronów uderzeniowych typu Shahed i dronów-wabików różnego typu, cztery rakiety balistyczne Iskander-M/KN-23 i dziewięć rakiet balistycznych Iskander-K - podały Siły Powietrzne. Podczas ataku po raz pierwszy w trakcie tej wojny uszkodzona została siedziba rządu w Kijowie.
Obrona przeciwlotnicza zestrzeliła i zneutralizowała 751 celów, w tym 747 dronów i cztery pociski Iskander-K. Odnotowano trafienia dziewięciu rakiet i 56 dronów uderzeniowych w 37 lokalizacjach, a odłamki uszkodzonych środków ataku powietrznego spadły w ośmiu lokalizacjach.
Źródło: Republika, PAP, NBC
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X