Trump ogłosił stan „poważnej katastrofy” w Kalifornii
Stan "poważnej katastrofy" w Kalifornii w związku z szalejącymi tam pożarami ogłosił prezydent USA Donald Trump. Zarządził udostępnienie pomocy federalnej dla terenów, które ucierpiały z powodu żywiołu - poinformował Biały Dom.
Prezydent "zarządził pomoc federalną, która ma stanowić uzupełnienie dla wysiłków podejmowanych na szczeblu stanowym (...) i lokalnym na rzecz obszarów dotkniętych przez pożary i silny wiatr od 23 lipca br." - głosi wydany komunikat.
Mieszkańcy, firmy, władze miast i hrabstw z tych terenów będą mieli ułatwiony dostęp do środków federalnych, pomocy w zakresie zaopatrzenia w żywność i innych programów pomocowych.
W sobotę liczba ofiar śmiertelnych pożarów trawiących północną Kalifornię wzrosła do siedmiu, a kolejnym mieszkańcom nakazano opuszczenie domów - poinformowali przedstawiciele lokalnych władz. Część pożarów szaleje w odległości ok. 140 km na północ od San Francisco.
W minionym tygodniu pożary w Kalifornii strawiły powierzchnię ponad 117 tys. hektarów, czyli ponad dwukrotnie więcej, niż wynosi średnia z pięciu lat w tym okresie. Rozprzestrzenianiu się płomieni sprzyjają utrzymujące się w tym położonym nad Pacyfikiem stanie wysokie temperatury, niska wilgotność oraz wiatr.
The Mendocino Complex fire has exploded to 229,000 acres, making it one of largest on record in California and the most pressing of 17 large wildfires across the state https://t.co/Ay2gMPLvZz pic.twitter.com/XrA3q9O0B8
— Los Angeles Times (@latimes) 5 sierpnia 2018
California's fire tornado is what climate change looks like | Grist https://t.co/qGo8bGGMNe
— SafetyPin-Daily (@SafetyPinDaily) 5 sierpnia 2018