Trump chce ponownego przeliczenia głosów w Milwaukee i Dane

Prezydent USA domaga się ponownego przeliczenia części głosów oddanych w Wisconsin. Chodzi o 20 tys. głosów oddanych na rywala ubiegającego się o reelekcję Donalda Trumpa, Joe Bidena w hrabstwach Milwaukee i Dane.
Jak podały władze stanu Wisconsin, od sztabu wyborczego Trumpa otrzymały 3 mln dolarów na pokrycie kosztów ponownego liczenia głosów.
Obecny prezydent USA, zgodnie z prawodawstwem stanu, ma prawo domagać się ponownego przeliczenia głosów, ponieważ różnica na korzyść kandydata Demokratów wynosiła mniej niż jeden procent, ale więcej niż 25 setnych procent. Trump musi również pokryć koszty ponownego liczenia głosów.
Prezydent Trump nie chce uznać podawanych przez media rezultatów wyborów, według których zwyciężył Demokrata Joe Biden. W ocenie amerykańskiego przywódcy, doszło do różnego rodzaju fałszerstw wyborczych. Sztab kandydata Republikanów wytoczył w kilku stanach procesy w tej sprawie, jednak stanowe komisje wyborcze orzekły, że do fałszerstw nie doszło.
Polecamy Debata Republiki
Wiadomości

Kaleta do Bodnara: używacie "mowy nienawiści" jako narzędzia do karania za krytykę lewackiej ideologii
Aborcja 9-miesięcznego Felka. Abp Jędraszewski: ostatecznym celem jest legalizacja zabijania dzieci na życzenie
Ukraina, aborcja, podatki, VAT i... długo by wymieniać. Tę rozmowę Stanowskiego z Nawrockim trzeba zobaczyć
Najnowsze

Kaleta do Bodnara: używacie "mowy nienawiści" jako narzędzia do karania za krytykę lewackiej ideologii

Aborcja 9-miesięcznego Felka. Abp Jędraszewski: ostatecznym celem jest legalizacja zabijania dzieci na życzenie

Cenckiewicz: Maciej Maciak nie jest przypadkową osobą

Znęcała się ze szczególnym okrucieństwem nad trzylatką. Jest akt oskarżenia wobec matki
