Policja bada okoliczności napadu na włoską misjonarkę w Peru. Nadia De Munari zmarła w wyniku ran, które zostały jej zadane maczetą. Celem ataku było zastraszenie misjonarzy niosących pomoc ubogim mieszkańcom slumsów w Nuevo Chimbote.
Kobieta została zaatakowana 24 kwietnia w domu ,,Mamma Mia". Misjonarka trafiła do szpitala w Limie w ciężkim stanie. Tam przeszła operację. Jednak jej życia nie udało się uratować. Śledztwo w sprawie napadu jest w toku.
Nadia De Munari pracowała w Peru od ponad 20 lat. Była misjonarką ,,Dzieła Mato Grosso". 50-latka prowadziła sześć przedszkoli i szkołę podstawową. Dzięki tym instytucjom ponad 500 dzieci miało szansę na wyzwolenie się z kręgu ubóstwa i grup kryminalnych żerujących na nieletnich.
- Edukacja jest skuteczną drogą do lepszego życia i wolności. Nadia często powtarzała, że leczenie schorowanego społeczeństwa peruwiańskiego trzeba zacząć właśnie od dania perspektyw dzieciom i młodzieży - powiedział Massimo Casa, który wspierał włoską misjonarkę.
Nuevo Chimbote to miejsce niebezpieczne. Składa się ze slumsów. Ze względu na duży napływ ludzi poszukujących pracy. Nuevo Chimbote powstało bez jakiejkolwiek kontroli i zasad.
- Nadia zdawała sobie sprawę z niebezpieczeństwa. Nigdy nie poruszała się sama, gdy szła do rodzin, niosąc im żywność czy leki - dodał.
Munari zajmowała się również kształceniem nauczycieli w Peru. Dodatkowo pomagała ubogim zapewniając im pomoc materialną i medyczną.
#26aprile La missionaria laica Nadia De Munari uccisa in #Perú. Il cuore per il prossimo. https://t.co/G37z9aQwoY
— L'Osservatore Romano (@oss_romano) April 26, 2021
“Mia sorella #Nadia è stata massacrata come Giulio Regeni. Le hanno sfondato il cranio”. È stata massacrata perché dava fastidio”.
— Paolo Borrometi (@paoloborrometi) April 26, 2021
A parlare con i colleghi di @repubblica è la sorella di Nadia, Vania De Munari che chiede la verità sull’omicidio. pic.twitter.com/TTAeEGtLqu