Tragiczna śmierć w Alpach. Mężczyzna...

Kiedy ratownicy zdołali odkopać młodego Brytyjczyka, było już za późno na ratowanie życia. Snowboardzista wbił się w śnieg aż po miednicę.
Brytyjczyk zmarł, bo nie był w stanie uwolnić się ze śnieżnej pułapki. Ratownicy podejrzewają, że dotarli do 25-latka około 30 minut po wypadku. Dramat wydarzył się we francuskich Alpach, niedaleko Meribel, gdzie mężczyzna pracował w sezonie zimowym. – Mężczyzna udusił się pod zwałami śniegu - informuje serwis ITV.
Ratowników powiadomili ludzie, którzy zauważyli deskę wystającą ze śniegu. Dostrzegli ją około 20 metrów od trasy na stoku. Wtedy zadzwonili z alarmem.
– Uświadomili sobie, że deska snowboardowa może być zapięta na czyichś nogach - relacjonują francuscy członkowie służby wysokogórskiej.
Ratownicy poprosili świadków, by spróbowali wyciągnąć ofiarę. Było to jedyne sensowne rozwiązanie w tym momencie. – Było to dla nich bardzo trudne. Wbił się aż po miednicę, a śnieg był bardzo ciężki, mocno ubity - mówią ratownicy.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości

NASZ NEWS: dziennikarze Republiki omawiają kulisy nacisków Tuska na Hołownię ws. zaprzysiężenia Nawrockiego
Były członek PKW składa zawiadomienie do prokuratury ws. próby opóźnienia zaprzysiężenia Nawrockiego przez Tuska
Najnowsze

NASZ NEWS: dziennikarze Republiki omawiają kulisy nacisków Tuska na Hołownię ws. zaprzysiężenia Nawrockiego

Były członek PKW składa zawiadomienie do prokuratury ws. próby opóźnienia zaprzysiężenia Nawrockiego przez Tuska

Bruksela czy Berlin? Morawiecki pyta Tuska, kto mu zabronił sprzeciwić się paktowi migracyjnemu [WIDEO]

Władza się sypie. Tusk traci kontrolę nad koalicją
