Katastrofa na Atlantyku. Setki rodzin w żałobie
U wybrzeży Senegalu doszło do jednej z najtragiczniejszych katastrof ostatnich miesięcy. Statek z migrantami, płynący w stronę Wysp Kanaryjskich, zatonął po awarii silnika. Zginęło co najmniej 150 osób.
Dramat na morzu
O skali tragedii poinformowała w mediach społecznościowych Helena Maleno Garzon, szefowa organizacji Caminando Fronteras, monitorującej szlaki migracyjne:
— Podczas gdy świętujemy Boże Narodzenie, setki rodzin pogrążonych jest w żałobie — napisała Maleno Garzon.
Senegalskiej straży przybrzeżnej oraz marynarce wojennej udało się uratować około 30 osób. Pozostali pasażerowie zginęli w wodach Atlantyku. Według dostępnych informacji statek wypłynął z rejonu delty rzeki Saloum w południowym Senegalu. Władze kraju wszczęły dochodzenie mające wyjaśnić okoliczności katastrofy.
Trasa prowadząca na Wyspy Kanaryjskie uchodzi za wyjątkowo niebezpieczną z powodu silnych prądów morskich oraz gwałtownych sztormów. Organizacje monitorujące migrację podkreślają, że w 2024 roku podczas prób jej pokonania zginęły tysiące osób. Choć liczba migrantów docierających na wyspy drogą morską spadła w porównaniu z rokiem ubiegłym, tego rodzaju przeprawy wciąż zbierają śmiertelne żniwo.
Źródło: Republika, trtworld.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X