To już apokalipsa. Wczoraj we Włoszech tylko w ciągu ostatniej doby zmarło prawie 1000 osób. To najtragiczniejszy dzień od początku epidemii.
Liczba osób zakażonych koronawirusem na całym świecie przekroczyła 566 tysięcy. Zmarło ponad 25 tys. osób. Dramatyczna sytuacja jest cały czas we Włoszech, które znajdują się obecnie na pierwszym miejscu tego tragicznego rankingu.
Tylko w ciągu ostatniego dnia odnotowano rekordową liczbę 969 zgonów osób zakażonych koronawirusem. Tym samym łączny bilans zmarłych od początku epidemii wzrósł do 9134 - informuje PAP.
Obecnie we Włoszech jest 86 tys. osób zakażonych.
Jednocześnie prezes krajowego Instytutu Zdrowia Silvio Brusaferro informuje, że kulminacyjny moment jeszcze nie nadszedł.
- Nie łudźmy się, że możemy poluzować środki ograniczające rozprzestrzenianie się wirusa. Są obszary kraju, w których rozprzestrzenianie jest silne, to Lombardia oraz część Piemontu i Veneto. Chcę wyrazić się jasno. Nie osiągnęliśmy jeszcze szczytu, nie minęliśmy go. Mamy oznaki spowolnienia, które sprawiają, że zakładamy, że jesteśmy blisko. Oznacza to, że podjęte środki przynoszą efekty - powiedział.