"Według doniesień coraz częściej pojawiających się w przekazanie medialnym, snajperzy Hamasu zabijają cywilów, którzy chcą opuścić Stefę Gazy. Terroryści celują nawet do tych, którzy wywieszają białe flagi na znak pokoju. Często są to kobiety i dzieci...", pisze dziś portal Niezalezna.pl.
W rozmowie ze stacją CNN amerykański urzędnik przyznał, że Hamas, który kontroluje Strefę Gazy, nie pozwala nikomu opuścić tego obszaru. Wywołało to lawinę negocjacji pod przewodnictwem ambasadora Davida Satterfielda, specjalnego wysłannika USA ds. kwestii humanitarnych na Bliskim Wschodzie.
W miarę pogłębiania się kryzysu humanitarnego w Gazie Hamas przekazał, że cudzoziemcy będą mogli opuścić Strefę Gazy „pod warunkiem uzyskania pozwolenia na wyjazd pewnej liczby rannych Palestyńczyków, co oczywiście nie budzi zastrzeżeń” – powiedział urzędnik.
Jednak około jedna trzecia wymienionych na liście rannych Palestyńczyków została w procesie lustracji oznaczona jako członkowie Hamasu, co było „po prostu nie do przyjęcia dla Egiptu, dla nas, dla Izraela” – mówił dalej.