109-letnia Luisa Zapitelli z Citta di Castello w dość ciekawy sposób spędziła swoje urodziny. Choć w porozumieniu z najbliższymi, zrezygnowała z rodzinnej uroczystości, nie oznacza to, że w tym wyjątkowym dniu była samotna. Postanowiła zaapelować do rodaków, aby nosili maseczki ochronne.
„Babcia Lisa” - jak nazywają Włoszkę rodzina i znajomi, stanęła dziś w oknie swojego mieszkania i zaapelowała do wszystkich, którzy przyszli, by złożyć jej życzenia oraz wręczyć prezenty, aby przestrzegali norm sanitarnych i zakładali maseczki ochronne.
Luisa Zapitelli urodziła się 8 listopada 1911 r. Jak przyznała, jako dziecko chorowała na grypę hiszpankę. Epidemia, do której coraz częściej porównuje się obecną pandemię koronawirusa, zdziesiątkowała ludzkość w XX wieku. „Babcia Lisa” wyzdrowiała jednak szybko i dziś może przestrzegać rodaków przed groźnym współczesnym wirusem.
NONNA LISA" ZAPPITELLI OGGI COMPIE 109 ANNI, RINUNCIA ALLA FESTA IN FAMIGLIA E DALLA FINESTRA DI CASA INVITA TUTTI AD INDOSSARE LA MASCHERINA E RISPETTARE LE REGOLE https://t.co/Mu2PH9cqQh pic.twitter.com/izhd9iusDb
— Città di Castello (@CittaCastello) November 8, 2020
– Załóżcie maseczki, proszę, ten wirus to okropny diabeł – podkreśliła, zwracając się od osób zebranych pod jej oknem.
109-letnia Włoszka słynie z zaangażowania w życie demokratyczne kraju. Od 74 lat nieprzerwanie bierze udział w wyborach.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.