Telefon z Rosji i alarm bombowy w ukraińskim parlamencie
Dzisiaj posłowie mają głosować w sprawie dymisji premiera Arsenija Jaceniuka i mianowania jego następcy. Dyskusje o sytuacji w kraju przerwał jednak fałszywy alarm bombowy zgłoszony na policję.
W niedzielę premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk ogłosił, że rezygnuje ze swojego stanowiska. Głosowanie w tej sprawie ma odbyć się dzisiaj. – Zdecydowałem się zrezygnować ze stanowiska premiera Ukrainy. We wtorek, 12 kwietnia, decyzja zostanie przedłożona Radzie Najwyższej ukraińskiego parlamentu – tłumaczył ukraińskim mediom polityk.
Nie wiadomo jednak kiedy odbędzie się głosowanie, ponieważ dzisiaj przed południem policja w Kijowie otrzymała informację o podłożeniu materiałów wybuchowym w parlamencie. Jak podają służby, telefon okazał się fałszywy, a nadawca dzwonił z Rosji.
Budynek został przeszukany przez policję z psami i ratowników. Posłowie nie zostali ewakuowani.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
TRZEBA ZOBACZYĆ!
Prezydent Nawrocki spędził Wigilię z żołnierzami. "Przyjechałem, by wyrazić wielki szacunek"
Prymas Polski abp Wojciech Polak: Boże Narodzenie to okazja do świadectwa miłości, cierpliwości i przebaczenia
Najnowsze
Ekipa Tuska jest bardzo zdeterminowana, żeby dopaść Ziobrę
HIT DNIA
Tusk złożył Polakom "życzenia". Internauci nie wytrzymali! [KOMENTARZE]
Tusk wstydzi się polskości! ,,Pozwalamy odbierać sobie wolność''