Trump rzuca wyzwanie światu. Ludzkość ma wodza

Donald Trump w swoim przemówieniu zostawił na koniec to, co najważniejsze: wizję przyszłości dla świata, bo od roli przywódczej USA w świecie się nie uchyla.
Nie wszyscy rozumieją dokąd Trump idzie i dokąd prowadząc Stany Zjednoczone prowadzi świat. Zaskoczenie w oczach i szukanie intencji gdzie ich nie ma wynika z tego, że tam gdzie oni wszyscy zmierzają, to on już stamtąd wraca. Jest jeszcze jedna istotna rzecz, której zszokowani w większości lewicowi lub liberalni przywódcy Europy nie są w stanie na razie pojąć, a mianowicie tego, że czas wyzyskiwania i ogrywania Ameryki się skończył. Bal na koszt USA się skończył.
Europejscy liderzy, których ostatnio wypunktowano, że są jak boty, które potrafią tylko przeklejać treści, których w poniedziałkowym wywiadzie dla Fox News JD Vance pytał retorycznie "za czyje pieniądze i czyją krwią chcą prowadzić wojnę na Ukrainie z Rosją", nie rozumieją, że wojny wygrywa się metaforycznie ujmując ilością lotniskowców. Amerykanie mają ich 11. A Europa? Ponurym żartem byłoby powiedzieć, że trzy: USS Zielony Ład, USS Loveparaed i USS Imigracja.
Kiedyś dawno temu Trump upominał się o 2 procent PKB na obronność od każdego członka NATO. Europa ustami Niemców, którzy zamiast być liderem porządku i solidności, powiedziała nie. Niemcy wydawali wtedy 1.38 %. Dziś mowa jest nie o 2 a o 5 procentach. Europa przespała kilka lat za sprawą zmanierowanych lewicowo-liberalnych rządów. Dziś nie ma sama siły, by wesprzeć Ukrainę i pokonać Rosję bez pomocy USA.
"Trzeba być najsilniejszym, albo przyjacielem najsilniejszego" pisał Karol Bunsh, autor powieści piastowskich. Nie mylił się. Europa nie jest najsilniejsza i wystawia przyjaźń z najsilniejszym na próbę. Ryzykowne. I to wszystko w imię antywartości, które sączy w społeczeństwa kontynentu od kilkunastu lat: fałszywej ekologii, schlebianiu zdezorientowanym seksualnie i padaniu na kolana przed imigrantami, którzy przyjeżdżają - w najlepszym wypadku - by żyć na koszt europejskich narodów.
Gdyby Europa chciała słuchać Trumpa na początku jego pierwszej kadencji i zwiększyła składkę na zbrojenia, a Niemcy nie wznawiały Nord Stream 2 po zdjęciu sankcji przez administrację Biden-Harris, to Rosja nie byłaby w mocy zaatakować Ukrainy.
Największym błędem euroliderów jest niesłuchanie Trumpa. A wystarczyłoby tylko słuchać, wtedy samo z siebie wyniknęłoby podążanie za jego wizją.
Ocalałem w Butler, Bóg mnie zachował, aby Ameryka znów była wielka.
Amerykanie zawsze byli narodem, który bronił wartości. Ta sama siła, miłość, nadal żyje i tętni w sercach Amerykanów, pomimo prób i wysiłków tych, którzy chcieli nas ocenzurować, będziemy walczyć. Nasi przodkowie przepłynęli przez wielki ocean, szukaliśmy swego miejsca, stworzyliśmy cywilizację i daliśmy światu poczucie spełniania wielkości. To zrobili oni... teraz nasza kolej.
Obyśmy rozpoczęli najwspanialszy czas w naszej historii. Z pomocą Boga będziemy najbardziej wolnym i nowoczesnym narodem na świecie i poprowadzimy ludzkość w kosmos. Postawimy flagę USA na Marsie, a nawet jeszcze dalej.
Odkryjemy siłę amerykańskiego ducha. Każdego dnia wstając będziemy powtarzali sobie "Fight! Fight! Fight!", abyśmy mieli taki kraj, jaki się należy naszemu narodowi!
Drodzy Amerykanie przygotujcie się na wspaniałą przyszłość. Złoty wiek Ameryki dopiero się rozpoczął.
Dziękuję!
Niech Bóg was błogosławi!
Niech Bóg błogosławi Amerykę!
Fantasta? Nie. Człowiek z wizją jakiego świat dawno nie miał. Charyzmatyk, którego stworzył kosmiczny pył.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X