Tak zmasowanego ataku Rosji na Ukrainę nie było już od dawna; w naszym kierunku leciało praktycznie wszystko, prócz Kalibrów - mówią Ukraincy
„Tyle czerwonego koloru (śladów pocisków) nie widzieliśmy na naszych monitorach już od dawna” - oświadczył w piątek rzecznik ukraińskich sił powietrznych pułkownik Jurij Ihnat.
„Wróg dokonał zmasowanego uderzenia z użyciem różnych zasobów ataku powietrznego. Leciało faktycznie wszystko, chyba oprócz Kalibrów. Były Kindżały, rakiety balistyczne, S-300, pociski manewrujące (…) oraz było zastosowanie Shahedów (dronów)” – wymienił Ihnat.
„Tragiczny poranek dla obwodu (dniepropietrowskiego). Wróg zaatakował rakietami. Wstępne informacje wskazują, że poszkodowanych zostało ponad 15 osób. Cztery osoby zginęły” – poinformował na Telegramie szef obwodowych władz wojskowych Serhij Łysak.
W samym mieście Dniepr trafione zostało centrum handlowe, gdzie wybuchł pożar. Ponadto „zniszczony został dom prywatny, siedmiopiętrowy blok, szpital położniczy” – relacjonował.
W Odessie, która w nocy atakowana była przez Rosjan z użyciem dronów, nad ranem doszło do uderzeń rakietowych.
„Wróg trafił w budynki cywilnych mieszkańców. W wyniku ataku dwóch mieszkańców Odessy zginęło. 15 osób zostało rannych, wśród nich dwoje dzieci w wieku 6 i 8 lat”- powiedział
Prezydent Zełenski: w piątek Rosja zaatakowała nasz kraj około 110 pociskami rakietowymi; większość zestrzelono.#PAPinformacje pic.twitter.com/GdrUdZVgC4
— PAP (@PAPinformacje) December 29, 2023