Tak trzymać. Orban nie patyczkuje się z Sorosem i jego mafią!
Viktor Orban w sprcjalnym liście adresowanym do szefa Federacji Węgierskich Gmin Żydowskich pisze o Sorosie i jego próbie destabilizacji Węgier: "Wobec tych, którzy dokonają zamachu na bezpieczeństwo Węgier, zostanie użyta polityczna i prawna siła państwa".
Orban w ten sposób zareagował na apel Heislera do rządu Węgier o zaprzestanie kampanii przeciw finansiście George'owi Sorosowi. Przewodniczącemu Gminy Żydowskiej nie podobają się plakaty z podobizną roześmianego Sorosa, opatrzonych napisem "Nie pozwólmy, by Soros śmiał się ostatni". Według Heislera kampania ta wprawdzie nie jest "otwarcie antysemicka", ale bardzo sprzyja powstawaniu niekontrolowanych emocji, w tym antysemickich.
Orban oświadczył, że "wobec tych, którzy dokonają zamachu na bezpieczeństwo Węgier, zostanie bez względu na ich pochodzenie, przynależność czy stan majątkowy użyta polityczna i prawna siła państwa".
Dodał, że nielegalna migracja jest bezsprzecznie kwestią bezpieczeństwa narodowego. Według niego postawiła ona Europę na rozdrożu: albo obroni swe granice, liczącą wiele tysięcy lat kulturę, codzienne bezpieczeństwo, tolerancję religijną, narodową wielobarwność oraz rządy europejskiego prawa, albo sama się skaże na śmierć. "Ten, kto wykorzystuje swój majątek, władzę, wpływy i sieć finansowanych przez siebie NGO, by na Węgrzech i w Unii Europejskiej milionami osiedlać migrantów, ten naraża naszą wspólną przyszłość. Miliarder i spekulant George Soros wielokrotnie jasno dał do zrozumienia, że właśnie tego chce" – napisał Orban