Przejdź do treści

Atak TSUE na polski Trybunał Konstytucyjny. Kaleta: traktują nas jak swoją kolonię

Źródło: Luxofluxo CCA-SA 4.0 via Wikipedia Commons

Rzecznik generalny TSUE atakuje polski Trybunał Konstytucyjny, określając wyroki z 14 lipca i 7 października 2021 r., jako „rebelię”, stanowiącą naruszenie „pierwszeństwa, autonomii i skuteczności prawa UE”. - Oni naprawdę traktują nas jak jakąś swoją kolonię - skomentował na platformie X poseł PiS Sebastian Kaleta. Z kolei sędzia Sądu Najwyższego, prof. Kamil Zaradkiewicz, ocenił, że "sam TSUE nie jest sądem".

Fałszywa argumentacja 

Rzecznik generalny Dean Spielmann zaproponował TSUE, aby stwierdził, że Polska uchybiła zobowiązaniom ciążącym na niej na mocy prawa Unii Europejskiej. W jego ocenie sporne wyroki TK znacząco odbiegają od orzecznictwa TSUE dotyczącego zagwarantowania skutecznej ochrony prawnej.

 

W drodze tych wyroków polski Trybunał Konstytucyjny frontalnie uderzył w podstawowe zasady porządku prawnego Unii i w autorytet wyroków Trybunału (Sprawiedliwości UE). Naruszenia tych zasad w żadnym wypadku nie można uzasadniać przepisami prawa krajowego, także natury konstytucyjnej. Podobnie powołanie się na tożsamość konstytucyjną państwa członkowskiego nie może podważać podstawowych zasad prawa Unii 

 

- uznał rzecznik generalny TSUE.

 

Opinia jest wstępem do wyroku TSUE; sędziowie mogą się z nią zgodzić i zwykle tak się dzieje, ale mogą wydać też zupełnie inny wyrok.

Skarga KE na wyroki TK

Chodzi o skargę Komisji Europejskiej na wyroki TK podważające prymat prawa UE. W lutym 2023 r. Komisja wniosła do TSUE o stwierdzenie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego.

W wyroku z 14 lipca 2021 r., którego zgodność z prawem UE ocenia trybunał w Luksemburgu, TK uznał środki tymczasowe TSUE odnoszące się do kształtu ustroju i funkcjonowania konstytucyjnych organów władzy sądowniczej tego państwa za niezgodne z polską konstytucją. Dzień wcześniej TSUE w ramach takiego środka tymczasowego nakazał Polsce zawieszenie funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym.

Z kolei w wyroku z 7 października 2021 r. TK stwierdził, że na pierwszym miejscu w hierarchii prawa zawsze stoją krajowe konstytucje państw członkowskich UE. "Unijne traktaty – jako akty prawa międzynarodowego – mają pierwszeństwo przed prawem krajowym rangi ustawowej, nie mogą jednak wyprzedzać konstytucji" - uznał polski TK.

W ocenie rzecznika generalnego TSUE oba te wyroki są nielegalne. Jak podkreślił, wyłącznie TSUE jest uprawniony do ostatecznego rozstrzygania konfliktu między prawem Unii a tożsamością konstytucyjną państwa członkowskiego.

Polityczny organ

Sędzia Sądu Najwyższego, prof. Kamil Zaradkiewicz, ocenił, że "sam TSUE nie jest sądem".

TSUE ma oceniać niezależność polskiego TK, tymczasem sam TSUE nie jest sądem, lecz czysto politycznym organem organizacji międzynarodowej, którego członkowie są powoływani przez rządy, nie mając legitymacji demokratycznej ani gwarancji niezawisłości, mogąc być nominowanymi przez swoje rządy ponownie

 - napisał w mediach społecznościowych prof. Zaradkiewicz.

Zwrócił uwagę, że skarga Komisji Europejskiej do TSUE "w sprawie kuriozalnych zarzutów pod adresem polskiego TK to wyłącznie polityczne koło ratunkowe dla reżimu i jego funkcjonariuszy, a w kategoriach ustrojowych kompletny absurd."

W razie wydania wyroku przez TSUE funkcjonariusze reżimu będą bowiem mieli gwarancję niepodlegania odpowiedzialności karnej za ignorowanie reguł konstytucyjnych, bo zasłonią się obowiązkiem rzekomego „wykonywania” prawa Unii (podobnie jak to się czyni obecnie w sądach), a stosując prawo międzynarodowe nie można stawiać im zarzutu łamania prawa - nie dopełniania obowiązków lub nadużywania kompetencji wskutek ignorowania wyroków TK.

 

- podkreślił.

Słowa rzecznika generalnego TSUE spotkały się z ostrą krytyką m.in posła PiS Sebastiana Kalety.

Uznanie Konstytucji za najwyższe prawo w Polsce według rzecznika TSUE to "rebelia". Oni naprawdę traktują nas jak jakąś swoją kolonię. Aktualny rząd w Polsce z taką pozycją się zgadza i potulnie realizuje wytyczne unijnych urzędasów

- podkreślił Kaleta.

Źródło: Republika 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X

Wiadomości

Chińscy naukowcy dokonali nowych odkryć w Głębi Challengera

Rzepecki o aresztowaniu Mateckiego: szopka medialna

Wszystkie oczy zwrócone na Rosję. Co zdecyduje Kreml?

Ontario zawiesza cło na energię eksportowaną do USA. Efekt Trumpa

Moskwa reaguje na propozycję zawieszenia broni popartą przez USA i Ukrainę

AKTUALIZACJA

Oczy świata zwrócone na Grenlandię! Kiedy policzą głosy?

Niemcy o zawieszeniu broni w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie

Trump otwarty na dialog z Rosją. Stawia warunek

Grenlandczycy dokonali wyboru. Kolejki przed lokalami!

Rosja traci inicjatywę. USA i Ukraina mają plan na pokój

Amerykanie przywrócili Ukrainie pomoc wojskową

Reuters: USA przywróciły wsparcie wywiadowcze dla Ukrainy

Patryk Jaki: TSUE chce podporządkować Polskę europejskim elitom

Przemycał ludzi z Białorusi. Mołdawianin zatrzymany w Rumunii

Zełenski: Amerykanie muszą przekonać Rosję

Najnowsze

Chińscy naukowcy dokonali nowych odkryć w Głębi Challengera

Moskwa reaguje na propozycję zawieszenia broni popartą przez USA i Ukrainę

Oczy świata zwrócone na Grenlandię! Kiedy policzą głosy?

AKTUALIZACJA

Niemcy o zawieszeniu broni w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie

Trump otwarty na dialog z Rosją. Stawia warunek

Rzepecki o aresztowaniu Mateckiego: szopka medialna

Wszystkie oczy zwrócone na Rosję. Co zdecyduje Kreml?

Ontario zawiesza cło na energię eksportowaną do USA. Efekt Trumpa