Przejdź do treści
Szerzy się dezercja z ukraińskiej armii. Uciekają też poborowi w Polsce
Wikimedia Commons

Przez 10 miesięcy 2024 roku zdezerterowało więcej ukraińskich żołnierzy, niż w ciągu pierwszych dwóch lat wojny – podał w niedzielę dziennik „Financial Times”. Według źródeł brytyjskiej gazety poborowi uciekają też ze szkoleń za granicą, w tym w Polsce.

Wzrost liczby dezercji utrudnia wysiłki Kijowa, by uzupełniać szeregi na froncie w czasie, gdy Rosja przejmuje kolejne tereny na wschodzie Ukrainy - podkreślił „FT”.

 

Gazeta podała przykład z końca października, gdy setki żołnierzy ukraińskiej 123. Brygady samowolnie opuściły pozycje w mieście Wuhłedar i wróciły do domów w obwodzie mikołajowskim. Tam część z nich zorganizowała publiczną demonstrację, domagając się większej ilości broni i amunicji.

 

„Przybyliśmy (do Wuhłedaru), mając tylko karabiny automatyczne. Powiedzieli, że będzie 150 czołgów, a było 20 (…) i nic, by nas osłaniać” 

– powiedział oficer z 123. Brygady, zastrzegając sobie anonimowość.

 

Część dezerterów ze 123. Brygady wróciła na front, inni się ukrywają, a niektórzy przebywają w aresztach – podał „FT”, powołując się na miejscowe władze.

 

Od stycznia do października ukraińscy prokuratorzy wszczęli 60 tys. spraw przeciwko żołnierzom podejrzanym o dezercję, prawie dwa razy więcej, niż w latach 2022 i 2023 łącznie. Za dezercję grozi do 12 lat więzienia.

 

Mężczyznom w wieku poborowym nie wolno opuszczać Ukrainy, ale niektórzy wykorzystują obozy szkoleniowe w krajach sojuszniczych, by uciec, będąc za granicą. Około 12 osób zbiega każdego miesiąca ze szkolenia w Polsce – podał „FT”, powołując się na anonimowego polskiego urzędnika.

 

Ministerstwo obrony RP, pytane o ukraińskich dezerterów, skierowało dziennikarzy do władz Ukrainy.

 

Dezercje dodatkowo pogłębiają trudną sytuację Ukrainy w wojnie. Od lata przewaga liczebna Rosjan pozwoliła im zajmować terytorium w największym tempie od 2022 roku. Według waszyngtońskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) Rosja zajęła w 2024 roku 2,7 tys. km kw., w porównaniu z zaledwie 465 km kw. w roku 2023.

 

Brak możliwości rotacji żołnierzy z tyłów i odpoczynku dla wycieńczonych walką żołnierzy na froncie prowadzi do strat w ludziach i zniechęca do służby mężczyzn, których w innych warunkach udałoby się zwerbować – ocenili analitycy.

 

Oficer ze 123. Brygady powiedział „FT”, że przez prawie trzy lata wojny w jego jednostce nie przeprowadzono ani jednej rotacji. Zwykle oznaczałoby to powrót do bazy na cztery tygodnie, w czasie których żołnierze mogliby odpocząć, trenować z nowymi rekrutami i naprawić uszkodzony sprzęt.

 

„Nikt (…) nie potrzebował Wuhłedaru” – powiedział ten oficer, podkreślając swoje stanowisko wulgaryzmem. Jego zdaniem miasto było już całkowicie zniszczone i nie było potrzeby wysyłania jego ludzi do jego obrony. „Tylko ich zabijają, zamiast pozwolić im na rehabilitację i odpoczynek” 

– dodał.

 

Opinię oficera podzielają dziesiątki żołnierzy z obwodów mikołajowskiego i zaporoskiego, którzy w rozmowach z „FT” opowiadali o zmęczeniu, frustracji i problemach ze zdrowiem psychicznym. Podkreślili, że choć ukraińscy cywile nie chcą, by ich kraj się poddał, to jednak wielu z nich nie jest przygotowanych, by samemu walczyć.

 

Najwięcej dezercji ma miejsce wśród wycieńczonych walką kombatantów, w tym żołnierzy piechoty – przekazał urzędnik ukraińskiego sztabu generalnego.

 

Duża liczba dezercji sprawia, że wymiar sprawiedliwości nie jest w stanie nad nimi zapanować – ocenił „FT”. Ukraiński parlament przegłosował w listopadzie plan rozluźnienia przepisów, by zachęcić dezerterów do powrotu na stanowiska. Przewidziano m.in. możliwość wycofania zarzutów przeciwko osobom, które dopuściły się tego po raz pierwszy.

Źródło: PAP

 

Wiadomości

Andrzej Duda liderem sondażu. Czołówka KO traci zaufanie Polaków

Barbórka – święto górników i tradycji

Tragiczny wypadek na drodze: 71-latek nie żyje, sprawca pod wpływem narkotyków

Karol Nawrocki z wizytą na Śląsku. Mocny apel do rządu Tuska!

Próbował przekazać broń dla Korei Północnej. Jest już aresztowany!

Towar o wartości 40 mln zł i zatrzymanie 8 osób. Co to za akcja?

Eko-aktywiści znów w akcji. Tym razem atakowali... węgiel

Dlaczego mimo zapowiedzi Tuska, ceny w sklepach drastycznie rosną?

Donald Trump ma coś do katolików. Wszystko na to wskazuje

Szycha w Unii Europejskiej podejrzana o pranie brudnych pieniędzy

Polacy tną wydatki, by opłacić rachunki

Zrobiła korektę nosa. Może stracić fotel prezydenta kraju

Rośnie obawa o granicę Kanady z USA. Trudeu podjął decyzję

Amerykański sąd apelacyjny wydał wyrok. Trump nie ma wyjścia

Prezydent Korei Płd. przelicytował. Opozycja wysunęła żądanie

Najnowsze

Andrzej Duda liderem sondażu. Czołówka KO traci zaufanie Polaków

Próbował przekazać broń dla Korei Północnej. Jest już aresztowany!

Towar o wartości 40 mln zł i zatrzymanie 8 osób. Co to za akcja?

Eko-aktywiści znów w akcji. Tym razem atakowali... węgiel

Dlaczego mimo zapowiedzi Tuska, ceny w sklepach drastycznie rosną?

Barbórka – święto górników i tradycji

Tragiczny wypadek na drodze: 71-latek nie żyje, sprawca pod wpływem narkotyków

Karol Nawrocki z wizytą na Śląsku. Mocny apel do rządu Tuska!