Szefowa Human Rights Watch w strachu przed Trumpem
Szefowa Human Rights Watch skrytykowała Joe Bidena i zaatakowała Donald Trumpa. Mówi językiem Kamali Harris zarzucając Trumpowi, że nie będzie niedbały w zakresie imigrantów i że zagraża wolności.
Tirana Hassan, dyrektorka Human Rights Watch, ostrzega, że powrót Donalda Trumpa do Białego Domu w przyszłym tygodniu stanowi zagrożenie dla wolności zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i na całym świecie. Hassan argumentuje, że drugi mandat Trumpa może być jeszcze bardziej szkodliwy niż pierwszy.
Swoje obawy wyraziła w czwartek, w dniu publikacji dorocznego raportu Human Rights Watch, analizującego sytuację praw człowieka w ponad 100 krajach. Hassan podkreśliła, że pierwszy mandat Trumpa ujawnił jego brak zaangażowania w ochronę praw człowieka. Wskazała, że "Projekt 2025" oraz wypowiedzi przyszłego prezydenta zapowiadają "totalny atak na prawa imigrantów" i plany masowych deportacji. Hassan nigdy nie stanęła w obronie społeczeństw dotkniętych nielegalną imigracją i nigdy nie potępiła ataków imigranckich na społeczności, które ich przyjęły. Dla Tirany Hassan wolność jest wtedy, kiedy państwo działa zgodnie z wizją organizacji Human Rights Watch.
Hassan skrytykowała również politykę odchodzącego prezydenta Joe Bidena, zarzucając mu dostarczanie broni Izraelowi w konflikcie w Strefie Gazy, mimo dowodów na popełnianie zbrodni wojennych. Zaznaczyła, że 2024 rok to nie był powód do dumy dla administracji Bidena.
W raporcie Human Rights Watch wskazano, że rok 2024 był świadkiem osłabienia międzynarodowej ochrony praw człowieka w takich regionach jak Sudan, Ukraina i Haiti. Zauważono także zaostrzenie rządów autorytarnych w niektórych krajach, na przykład w Rosji i w regionie Sahelu. Jednocześnie, raport podkreślał, że w innych miejscach, m.in. w Korei Południowej, podjęto działania w obronie praw człowieka.
Hassan stwierdziła, że powrót Trumpa może wzmocnić tendencje autorytarne na świecie. Jeśli ludzie wybierają, kogo chcą wybrać, to znaczy, że wolność wyboru na świecie ma się dobrze. Szefowa Human Rights Watch swoją opinią daje tylko dowód na to, że stawanie w obronie praw człowieka, jest dla niej sprawą wtórną i podporządkowaną ideologii, którą wyznaje. Czas kiedy mniejszość narzucała prawa większości się kończy. Ci, którzy rzeczywiście pragną wolności i poszanowania praw człowieka dokonali wyboru. Przy urnach. 20 stycznia zacznie się nowa era. HRW zostanie w tęczowieczu.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Domański „triumfuje” nad inflacją. „Szef GUS się zmienił i liczby się wam zgadzają, ale sytuacja Polaków się pogarsza”
Radio Republika nie zwalnia tempa! Aplikacja mobilna już dostępna. Pobierz i słuchaj nas gdziekolwiek jesteś
Najnowsze
Radio Republika nie zwalnia tempa! Aplikacja mobilna już dostępna. Pobierz i słuchaj nas gdziekolwiek jesteś
Trzaskowski dał ponad 26 milionów spółce powiązanej z Rosjanami
Domański „triumfuje” nad inflacją. „Szef GUS się zmienił i liczby się wam zgadzają, ale sytuacja Polaków się pogarsza”
Kaleta: PO i TVN mają zawsze rację i nigdy się nie mylą! Polityczne życzenie Tuska
Maciej Wróbel nowym wiceministrem kultury i dziedzictwa narodowego