Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg oskarżył Rosję o to, że ostatnio zwiększyła dostawy ciężkiego uzbrojenia i innego sprzętu na wschód Ukrainy. Nie wypowiedział się jednak na temat liczby żołnierzy FR, szacowanej przez Kijów na ponad 9 tys.
– Nie będziemy wchodzić w konkretne liczby – oświadczył Stoltenberg, który został poproszony o skomentowanie słów prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki.
Zwiększenie dostaw sprzętu
Od pewnego czasu "obserwujemy zwiększenie dostaw sprzętu", zwłaszcza "czołgów, artylerii, pojazdów opancerzonych i zaawansowanych systemów obrony powietrznej" - powiedział szef NATO.
"Ta rosyjska obecność wojskowa (...) nie przyczynia się do pokojowego i negocjowanego rozwiązania" kryzysu na Ukrainie - dodał Stoltenberg po rozmowie w Brukseli z Erną Solberg, która objęła po nim urząd premiera Norwegii.
Stoltenberg powtórzył apel do Rosji o pełnie wypełnianie porozumień pokojowych z Mińska z września 2014 roku.
Wcześniej Poroszenko w Davos ocenił, że rozwiązanie kryzysu na Ukrainie "jest bardzo proste: wstrzymać dostarczanie broni, amunicji, wycofać wojska i zamknąć granicę" rosyjsko-ukraińską.