34-letni mieszkaniec Połocka, na północy Białorusi, został skazany na 12 lat pozbawienia wolności za propagowanie nienawiści na tle religijnym, konstruowanie bomby we własnym mieszkaniu i rozpowszechnianie pornografii. Karę odbędzie w kolonii karnej o zaostrzonym reżimie.
W 2013 roku mężczyzna wyjechał do Niemiec, gdzie utrzymywał stały kontakt z uchodźcami z rosyjskich republik Czeczenii i Dagestanu by następnie przejść na islam.
Zdaniem sądu mężczyzna stał się wyznawcą jego radykalnej strony i zwolennikiem tzw. Państwa Islamskiego. Winny jest też propagowania zbrojnego dżihadu wobec "niewiernych".
W 2015 roku deportowano go na Białoruś gdzie dalej kontynuował swoją działalność, wzywając do nienawiści i przemocy na tle religijnym.
Rok później skonstruował warunkach domowych bombę, którą trzymał u siebie w mieszkaniu.
Sąd uznał go za winnego wszystkich zarzucanych mu czynów: wzywania do nienawiści na tle religijnym, nielegalnego tworzenia i przechowywania materiałów wybuchowych oraz rozpowszechniania pornografii.
Wyrok sądu nie jest prawomocny. Mężczyzna był wcześniej wielokrotnie karany.