Tancerka, której zeznania przeciwko byłemu premierowi Włoch Silvio Berlusconiemu mogły być kluczowe dla prokuratury, zmarła z powodu zatrucia substancjami radioaktywnymi.
Berlusconi organizował w swojej willi przyjęcia z prostytutkami, tancerkami i początkującymi modelkami. Imprezy, określane przez włoskie media mianem „bunga bunga”, miały w rzeczywistości charakter orgii, w których uczestniczyły młode dziewczęta i zaposzeni przez Berlusconiego goście. W 2013 r. Berlusconi został skazany na 7 lat więzienia za nadużycie władzy i uprawianie seksu z nieletnią prostytutką Karimą al-Mahroug vel Ruby Rubacuori.
W 2014 r. obrona byłego premiera uzyskała unieważnienie wyroku, jednak prokuratura wszczęła nowe dochodzenie. Tym razem Berlusconi został oskarżony o przekupywanie świadków i nakłanianie do składania fałszywych zeznań. Imane Fadil, która była jednym z kluczowych świadków w tym postępowaniu, miała zeznać, że były premier Włoch zapłacił za milczenie zarówno kobietom uczestniczącym w imprezach, jak i zapraszanym gościom. Berlusconi miał wydać na te cele 10 mln euro.
Jednak 33-letnia Fadil nie doczekała końca procesu
Więcej w dzisiejszej "Codziennej".
Serdecznie polecamy wtorkowe wydanie „Codziennej”.
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 18 marca 2019
Więcej informacji na naszej stronie https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC pic.twitter.com/tSuJ7lMRv5