W środę przez środkowe rejony Ameryki przetoczyły się gwałtowne burze, tornada i wybuchły pożary. Do około 36 mln ludzi władze skierowały ostrzeżenia przed silnymi wiatrami. Ewakuowano część Oklahomy.
Wiatry powalały drzewa i linie energetyczne, powodując powszechne przerwy w dostawie prądu, notowała Krajowa Służba Pogodowa. System usług prognozowania pogody AccuWeather przestrzegał, że mogą podnieść ryzyko zapalenia się dzikiego ognia i szybkiego rozprzestrzeniania go w niektórych obszarach”. Padały też przestrogi przed groźbą przewracania w wichurach ciężarówek.
Według „USA Today” część Oklahomy ewakuowano, a wszystkie pasy autostrady 287 zostały zamknięte z powodu ekstremalnego wiatru i pożarów z którymi walczyli strażacy. Także w Teksasie rozgorzały co najmniej cztery pożary, które rozniecał silny wiatr.
Wiele tornad nawiedziło według dziennika Iowę. Biuro Krajowych Służb Pogodowych (NWS) w Minnesocie, potwierdziło jedno w Plainview. Jest to pierwsze odnotowane w tym stanie w grudniu.
Ostrzeżenie przed tornadami obowiązywało m.in. w części Kansas, Nebraski, Missouri i Minnesoty.
Niektóre szkoły w Nebrasce odwołały zajęcia stacjonarne. Planowały to też dziesiątki szkół w Iowa.
„O tej porze roku policjanci w Iowa są przyzwyczajeni do ostrzegania ludzi, aby trzymali się z dala od dróg z powodu burz śnieżnych. To naprawdę dziwne. Jesteśmy 10 dni przed Bożym Narodzeniem, a mówimy o 70-stopniowych (ponad 20 st.C) temperaturach i wiatrach o sile bliskiej huraganu" - przytacza „USA Today” szeryfa hrabstwa Polk, porucznika Ryana Evansa.
Ok. 36 mln ludzi objęto ostrzeżeniem przed silnym wiatrem. Kilka linii lotniczych zrezygnowało z lądowania na międzynarodowym lotnisku w Des Moines, ze względu na nadchodzące potężne burze. W części Kansas City leżącej w Missouri, zawaliła się część dachu na lotnisku. Kontrolerzy ruchu musieli ewakuować się z kabiny wieży.
Służby meteorologiczne wydały ostrzeżenie przed silnym wiatrem wzdłuż pasma rozciągającego się od Nowego Meksyku do górnego Michigan - w tym Wisconsin i Illinois. Wydano ostrzeżenia przed silnymi burzami dla części Iowa, Kansas i Nebraski.
Wiele autostrad zostało zamkniętych w Kansas, gdzie silny wiatr i burze pyłowe spowodowały awarie i ograniczyły widoczność na drogach. W niektórych rejonach osiągały prędkość ponad 160 km na godzinę, zrywały dachy z domów i przewracały naczepy. Ponad 166 tys. domów i firm w Kansas obsługiwanych przez największą firmę elektryczną Evergy było pozbawionych prądu.
W Lamar w Kolorado wiatr w porywach dochodził do 110 km/godz. Straż pożarna w Colorado Springs poinformowała na Twitterze, że w ciągu pięciu godzin otrzymała 635 wezwań. Musiała interweniować także, kiedy wiatr zerwał dach jednej z remiz.
Międzynarodowe lotnisko w Denver odwołało ponad 100 lotów i miało 288 opóźnień z powodu silnych wiatrów.