Sprawca niedzielnego ataku w Londynie to Sudesh Amman. Kilka dni wcześniej wyszedł z więzienia po odbyciu połowy kary

Ustalono tożsamość mężczyzny, który w niedzielę około godziny 14 zaatakował przechodniów przy ulicy handlowej Streatham w dzielnicy Lambeth.
W ataku ranne zostały trzy osoby, z których jedna jest w stanie zagrażającym życiu, natomiast napastnika, który, jak podawała stacja Sky News, był pod obserwacją policyjną, zastrzelili funkcjonariusze. Policja już wcześniej określiła zdarzenie jako "incydent o charakterze terrorystycznym, mający związek z islamizmem".
Również sprawca poprzedniego ataku terrorystycznego w Londynie, do którego doszło pod koniec listopada w Fishmongers' Hall koło Mostu Londyńskiego, został warunkowo zwolniony z więzienia po odbyciu połowy kary za terroryzm.
Po tamtym wydarzeniu premier Boris Johnson zapowiedział pilne sprawdzenie warunków, na jakich udzielane są przedterminowe zwolnienia osobom, skazanym za terroryzm, a następnie zgłoszenie ustawy, która ma uniemożliwić taką praktykę. Rząd przewidywał, iż projekt ustawy mógłby być złożony w marcu.
Johnson zapowiedział wieczorem, że w poniedziałek rząd przedstawi dalsze plany "fundamentalnych zmian w systemie postępowania z osobami skazanymi za przestępstwa terrorystyczne".
Dokładny przebieg niedzielnych wydarzeń nie został jeszcze ustalony, ale wygląda na to, iż około godz. 14 uzbrojony w nóż Amman wszedł do jednego ze sklepów przy ulicy handlowej Streatham w dzielnicy Lambeth, gdzie zaczął atakować przypadkowych ludzi, a następnie po wyjściu z niego - jeszcze jedną kobietę. Chwilę później został zastrzelony przez policjantów. Według świadków padły trzy strzały. Przy napastniku znaleziono atrapę materiałów wybuchowych.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Najnowsze

Zrozpaczony wyborca Trzaskowskiego nie widzi nadziei. "Dostałem strzała na deski", "koniec, tu jest pozamiatane" [NAGRANIE]

Bogucki: nie dajmy się uwieść sondażom! Przewaga Trzaskowskiego jest minimalna

Florida Panthers w finale Konferencji Wschodniej
